A A+ A++

Sprawa wypłynęła po publikacjach “Wyborczej” we wtorek. Wcześniej, w weekend i w poniedziałek, nasi reporterzy sprawdzili stacje benzynowe koncernu PKN Orlen w Małopolsce. Byliśmy albo dzwoniliśmy do kierowników stacji Orlen m. in. w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Zakopanem, Oświęcimiu, Zatorze i Skawinie.

Sprawdziliśmy kilkadziesiąt stacji. Płynu do dezynfekcji nie było na żadnej. Co gorsza, pracownicy nie byli w stanie nam powiedzieć, kiedy i jak duże będą kolejne dostawy. Opisywali za to, że poprzednie dostawy (czasem paleta z butelkami, na innych kilkadziesiąt butelek spakowanych do kartonów), które rozchodziły się w kilkadziesiąt minut. Kolejki sięgały czasem do dystrybutorów.

Orlen w markecie

Po publikacji zgłosił się do “Wyborczej” czytelnik z Gorzowa Wielkopolskiego. Zbulwersowany, przesłał nam zdjęcia 5-litrowych baniaków płynu do dezynfekcji rąk marki Orlen, które można było kupić w marketach sieci Intermarche w jego mieście. Cena za baniak wynosiła 139,99 zł, czyli znacznie więcej niż na stacjach benzynowych koncernu, kiedy jeszcze płyn był na nich dostępny (95 zł za baniak 5 litrów, albo 15 zł za litrową butelkę).

Podobna sytuacja miała miejsce w Radomiu, tyle że w markecie sieci E.Leclerc. Tam baniak kosztował nawet 149,99 zł. Przedstawiciele tej drugiej firmy szybko jednak zareagowali, płyn z półek zniknął i za zamieszanie przeprosili.

Orlen od początku dawał swoim kontrahentom do zrozumienia, że sprzedaje im płyn potrzebny do bieżącej pracy, aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i klientom, a nie do sprzedaży.

Intermarche: odosobnione przypadki

W czwartek do redakcji “Wyborczej” trafił również list od Intermarche. Grupa Muszkieterowie, która zarządza siecią, przyznaje, że płyn sprzedawany był w kilku marketach, ale zapewnia, że były to odosobnione przypadki. Jednocześnie podkreśla w swoim oświadczeniu: “Biorąc pod uwagę zaistniałe nieporozumienie, sieć zapewnia, że płyny do dezynfekcji zostały niezwłocznie wycofane z oferty supermarketów w dniu 31 marca 2020 roku, a wszyscy przedsiębiorcy poinformowani o zakazie odsprzedaży tych środków”. I dalej: “Jednocześnie, w odpowiedzi na zaistniałą sytuację, właściciel sklepu Intermarché w Bystrzycy Kłodzkiej przekazał nieodpłatnie posiadane nadwyżki magazynowe płynów do dezynfekcji do Bystrzyckiego Centrum Zdrowia w Bystrzycy Kłodzkiej. Dodatkowo wesprze pracowników ośrodka przekazując maseczki jednorazowe”.

Grupa Muszkieterowie informuje, że płyn marki Orlen trafił do sprzedaży ze względu na liczne pytania od klientów i zapewnia, że zarządcy marketów szukają alternatywnych źródeł, w których będą mogli kupić płyn do dezynfekcji dla swoich klientów.

Przypomnijmy, że we wtorek po publikacjach “Wyborczej” Daniel Obajtek, prezes koncernu Orlen zagroził sieciom marketów, że jeśli sytuacja się powtórzy i będą one sprzedawać płyn do dezynfekcji, to wstrzyma do nich dostawy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrawie 6 tysięcy kontroli palenisk w sezonie grzewczym
Następny artykułZdrojewski polubił wpis internauty, który życzył kierownictwu PiS zakażenia koronawirusem