Policjanci komisariatu w Niepołomicach kontrolowali wczoraj mężczyznę odbywającego kwarantannę na ich terenie. Na miejscu go nie zastali – okazało się, że 37-latek wyszedł do bankomatu po pieniądze.
Policjanci kilkakrotnie próbowali skontaktować się z 37-latkiem telefonicznie jak również przy użyciu domofonu, jednakże wszystkie próby były bezskuteczne. Dopiero po kilkunastu minutach udało im się do niego dodzwonić. Mężczyzna potwierdził, że opuścił dom, gdyż musiał udać się do bankomatu po pieniądze. Oświadczył że już wraca do domu.
Po kilku minutach mężczyzna wrócił do miejsca odbywania kwarantanny. Przekazał funkcjonariuszom, że był wypłacić pieniądze w jednym z bankomatów na terenie gminy podkreślając przy tym, że nie kontaktował się z żadnymi osobami.
W sprawie nieprzestrzegania przez mężczyznę kwarantanny zostaną przeprowadzone czynności wyjaśniające w związku z wykroczeniem z art. 116 kw. Funkcjonariusze poinformują o zdarzeniu również służby sanitarne, które mogą nałożyć na osoby łamiące zasady kwarantanny wysoką karę finansową.
Podczas kontroli kwarantanny udawał, że jest kobietą
W czasie prowadzonych przez policję kontroli osób w kwarantannie dochodzi do przeróżnych sytuacji. Jedną z najbardziej niecodziennych była ta, która zdarzyła się w gminie Krzeszowice (powiat krakowski) – podczas kontroli osób poddanych kwarantannie mężczyzna, chcąc przechytrzyć mundurowych, podawał się za swoją partnerkę. Zmienił głos na dużo wyższy ton i włożył kapelusz na głowę podczas pokazania się w oknie. Domownik w końcu przyznał, że współlokatorki nie ma w miejscu zamieszkania, bo udała się do drugiego domu, aby wyprowadzić psa. Kobieta została szybko namierzona przez policjantów i wróciła pod wskazany adres. Za złamanie zakazu kwarantanny grozi kara do 30 tysięcy złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS