W 2018 roku Światowa Organizacja Zdrowia oficjalnie uznała uzależnienie od gier jako chorobę psychiczną, a po kilku miesiącach badań, elektroniczna rozgrywka została wpisana na listę chorób WHO. Eksperci nie zgadzali się wtedy z branża twierdząc, że siedzenie przed monitorami lub telewizorami i granie w ulubione tytuły może spowodować duże problemy.
„Wzór zachowań charakteryzujący się upośledzoną kontrolą nad grami wideo, przeznaczaniem im większego priorytetu niż innym czynnościom, zainteresowaniom i dziennym aktywnościom. Uzależnienie cechuje się kontynuującym lub eskalującym wpływem pomimo negatywnych konsekwencji.”
Po zaledwie dwóch latach od wielkich ostrzeżeń i badań, WHO zmienia front. Światowa Organizacja Zdrowia zachęca teraz ludzi do siedzenia w domach i grania w gry, które zdaniem specjalistów pozwolą zainteresowanym utrzymywać kontakt z innymi ludźmi.
WHO zainicjowało nawet kampanię „#PlayApartTogether” i organizacja wraz z twórcami oraz wydawcami gier (Call of Duty, World of Warcraft, League of Legends) podkreśla, jak bardzo gry wideo mogą pomóc w przetrwaniu globalnego kryzysu.
Gracze oczywiście szybko zaczęli punktować Światową Organizację Zdrowia, która teraz widzi w grach świetną opcję dla ludzi zamkniętych w domach, a jeszcze dwa lata temu WHO informowało o złych konsekwencjach siedzenia z kontrolerem lub myszką w łapie.
Sprawdźcie kolejne informacje:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS