Jeden z najpopularniejszych obecnie streamerów – Michael „shroud” Grzesiek – znany m.in. z sukcesów na profesjonalnej scenie CS:GO i niesamowitych umiejętności w grach FPS (jego transmisje na żywo można oglądać tylko na Mixerze) – skrytykował ostatnio Call of Duty: Warzone, w które zagrywał się ciągle od czasu jego debiutu na rynku. Po powrocie do innej produkcji battle royale – Apex Legends – Shroud stwierdził, że dopiero teraz zauważył, jak niesamowicie łatwa jest rozgrywka w Warzone. W porównaniu do Apexa, który słynie przede wszystkim z dynamicznych starć, CoD nie wymaga praktycznie żadnych umiejętności i dlatego streamer nie zamierza poświęcać temu tytułowi więcej uwagi (jego wypowiedź zaczyna się w czwartej minucie na filmiku poniżej).
To szalone, jak łatwy jest Cod: Warzone, kiedy grasz też w taką grę (chodzi o Apex Legends – przyp. red.). Nie zwracasz na to uwagi, bo po prostu dobrze się bawisz grając, ale potem odpalasz inną produkcję, która jest bardziej wymagająca, i robisz wielkie oczy. Nie ma w tym nic złego, ale to mnie odrzuca od gry.
Chwilę później streamer dodał, że nie zamierza skupiać się więcej na Warzone. Nawet jeśli odpali grę, to tylko na krótką chwilę (maksymalnie godzinę dziennie). Warto jednak zaznaczyć, że kilka dni temu Shroud chwalił nowego CoD-a przede wszystkim za to, jak wiele pracy wkładają w niego deweloperzy, jednak jak widać, nie wystarczyło to, aby zatrzymać go przy tytule na dłużej. A czy Wy podzielacie jego zdanie na ten temat? Też uważacie, że Warzone w porównaniu do innych tego typu produkcji faktycznie nie wymaga od graczy aż takich umiejętności?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS