A A+ A++

Fortum: w Polsce pozyskiwanie energii z odpadów jest wciąż traktowane marginalnie

31.03.2020r. 10:52


W Polsce w 2018 roku na składowiska trafiło 41 proc. odpadów, a do 2035 maksymalny poziom składowania odpadów ma wynieść 10 proc. – zwraca uwagę Fortum i podkreśla, że dużą część odpadów można przeznaczyć do odzysku energetycznego.


Z danych Eurostatu za 2018 rok, przytaczanych przez Fortum, wynika że w 2018 roku Polacy wytworzyli 12,48 miliona ton odpadów komunalnych, co oznacza średnio 329 kilogramów na jednego mieszkańca. Z tego 86 kilogramów trafiło do recyklingu materiałowego (26 proc.), z 27 kg powstał kompost (8 proc.), a 74 kg przekazano do odzysku energetycznego (22 proc.). Na składowiskach zdeponowano 137 kg (41 proc.) odpadów. To powyżej średniej europejskiej, wynoszącej 110 kg. Jednocześnie koncern zaznacza, że z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, iż całkowita ilość wytwarzanych w Polsce odpadów komunalnych jest większa (specjaliści mówią o ok. 15 mln ton) – więc realne udziały recyklingu, czy odzysku energetycznego są jeszcze mniejsze.

Jak zwraca uwagę Fortum, zgodnie z przyjętymi celami w zakresie gospodarki odpadami w roku 2035 maksymalny poziom składowania odpadów wyniesie 10 proc.

Jednocześnie Fortum daje przykład Norwegii, gdzie w tym samym 2018 r. wytworzono 3,93 milionów ton odpadów. Jednak z racji znacznie niższej populacji oznacza to aż 739 kg odpadów na jednego mieszkańca. Z tego do odzysku materiałowego trafiło 31 proc. a na kompost 10 proc. Do odzysku energetycznego posłużyło aż 51 proc., a na składowiskach zdeponowano zaledwie 3 proc.odpadów.

“Można powiedzieć, że w przypadku Polski i Norwegii mamy do czynienia ze skrajnie różnymi podejściami do kwestii zagospodarowania odpadów” – tłumaczy Krzysztof Karolczyk, manager ds. rozwoju projektów Fortum.

“Norwegowie przede wszystkim stawiają na odzysk, dzięki czemu minimalizują ilość odpadów wymagających składowania. To czego nie da się poddać recyklingowi przeznaczają do odzysku energii. W systemie ciepłowniczym Oslo aż 61 proc. ciepła wytwarzane jest z odpadów. W Polsce pozyskiwanie energii z odpadów jest wciąż traktowane marginalnie, a szkoda, bo jest to potencjał, który warto wykorzystywać. Ponadto tam, gdzie energia z odpadów jest odzyskiwana, w większości spalane są zmieszane odpady komunalne, a nie najniższej jakości odpady po sportowaniu, nie nadające się już do recyklingu” – dodaje Karolczyk.

Jak zwraca uwagę Fortum, powołując na raportu CEWEP (Europejska Konfederacja Producentów Energii z Odpadów) z września ubiegłego roku, w 2017 w Norwegii działało 18 zakładów produkujących energię z odpadów, podczas gdy w Polsce takich zakładów było 7: w Białymstoku, Bydgoszczy, Koninie, Krakowie, Poznaniu, Szczecinie i niewielki zakład w Warszawie.

“Co istotne Polska dopiero od 2018 roku pochwalić się może pierwszą elektrociepłownią wykorzystującą RDF (zakład Fortum w Zabrzu), czyli paliwo produkowane z odpadów nie nadających się do recyklingu” – zwraca uwagę Mariusz Dzikuć, dyrektor ds. inwestycji Fortum.

Fortum zaznacza, że w Polsce pomysł efektywnego wykorzystywania odpadów do produkcji energii to kwestia ostatnich kliku lat. Natomiast Norwegowie korzystają z tego sposobu już od ponad pięćdziesięciu! Pierwszym zakładem typu Waste-to-Energy (WtE) była otwarta w 1967 elektrociepłownia Fortum – Haraldrud Varmesentral, która dziś bazuje na miksie paliw (LNG, biogaz oraz paliwo z odpadów) i ma moc 267 MW. Największą instalacją WtE w Norwegii jest również należąca do Fortum elektrociepłownia w Klemetsrud (we wspomnianym wcześniej Oslo), która jest w stanie przetworzyć na energię nawet 400 tys. ton odpadów rocznie.

W ocenie Fortum, przykład Norwegii pokazuje, że odzysk termiczny to efektywny sposób na redukcję ilości odpadów trafiających na składowiska. Jednocześnie koncern zwraca uwagę, że obowiązujący w Polsce Krajowy Plan Gospodarki Odpadami (KPGO) narzuca co prawda ograniczenia ilości odpadów, które można na taki cel przeznaczyć, jednak Polsce wciąż daleko do tych limitów. W KPGO określono, że moc przerobowa wszystkich instalacji do termicznego przekształcania odpadów komunalnych oraz odpadów pochodzących z przetworzenia odpadów komunalnych nie powinna przekroczyć 30 proc. ilości wytwarzanych odpadów komunalnych. W przeciwnym wypadku zagrożone może być uzyskanie wymaganych poziomów odzysku i recyklingu. W przypadku Polski oznacza to 3,7 miliona ton, wobec 1,3 mln ton mocy przerobowych w istniejących instalacjach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł24 godziny w samolocie. Historyczny lot z Sydney oczami pasażera
Następny artykułZupa kartoflana na baraninie. Receptura z 1904 r.