A A+ A++

Upamiętnia to zasadzony przez niego pamiątkowy dąb.

Arboretum Leśne im. prof. Stefana Białoboka w Stradomi (powiat oleśnicki) wspomina na Facebooku zmarłego wybitnego kompozytora:

Po długiej i ciężkiej chorobie odszedł od nas Krzysztof Penderecki. Jeden z najwybitniejszych współczesnych muzyków i kompozytorów. Choć całe swoje życie podporządkował swojej największej pasji – muzyce, to warto wspomnieć także o jego zamiłowaniu do ogrodów. Pradziadek artysty był nadleśniczym i budował lasy w dobrach hrabiego Raczyńskiego koło Dębicy, zaś jego dziadek Robert Berger odziedziczył po nim zainteresowanie dendrologią i przekazał wnukowi, którego marzeniem stało się założenie ogrodu.

Od czasu gdy zamieszkał w wyremontowanym przez siebie dworku w Lusławicach, przywoził z podróży drzewa i krzewy z całego świata. Sadził je i pielęgnował. Jak sam wspominał, był uważnym i zamiłowanym ogrodnikiem. W ten sposób odtworzył dawny zespół parkowy. Wiele drzew i krzewów w tym parku pochodzi z Arboretum Leśnego przy Nadleśnictwie Syców. Krzysztof Penderecki odwiedzał Arboretum kilkukrotnie. Po raz pierwszy w 1995 roku kiedy to posadził tutaj pamiątkowego dęba. Zawsze pozostawał w dobrych relacjach z sycowskimi leśnikami. Zaskakiwał swoją wiedzą. Potrafił rozpoznawać setki gatunków i odmian roślin, operując łaciną.

Dziś do Lusławic pielgrzymują dendrolodzy i znawcy drzew z różnych części świata. Są oni pod ogromnym wrażeniem zebranych tam kolekcji. W 2005 roku wydany został album „Lutosławickie ogrody” z malowniczymi fotografiami parku. Doskonale oddaje on drugie oblicze kompozytora jako świetnego znawcę przyrody oraz zakochanego w drzewach miłośnika natury.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIGHP: Hotele się zamykają, wylała się fala zwolnień
Następny artykułSzumowski: To dopiero początek epidemii w Polsce