Pandemia koronawirusa może mieć wpływ na wykonanie zobowiązań wynikających z różnego rodzaju umów. Z pewnością dotyczyć to będzie także umów zawieranych w procesie sprzedaży mieszkań. Łukasz Dubicki, adwokat kancelarii Dubicki i Wspólnicy o tym, czy niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez klienta obowiązków wynikających z umowy deweloperskiej, może spowodować negatywne konsekwencje. Jak temu zaradzić?
Z powodu pandemii koronawirusa w Polsce wprowadzony został stan zagrożenia epidemicznego. Podstawą prawną wprowadzenia tego stanu jest Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 13 marca 2020 roku w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego.
Stan zagrożenia epidemicznego wprowadzony w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, wypełnia znamiona siły wyższej w rozumieniu prawnym. Zwrócić należy uwagę, że siła wyższa nie została wprost zdefiniowana w żadnym przepisie prawa. Mimo tego, pojęcie siły wyższej ukształtowane zostało w dosyć precyzyjny sposób przez sądy. Z orzecznictwa wynika, że siłą wyższą jest zdarzenie zewnętrzne, niemożliwe do przewidzenia i którego skutkom nie można było zapobiec. Zaistnienie siły wyższej i związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem zobowiązania, a pojawieniem się siły wyższej stanowi podstawę do uchylenia się od odpowiedzialności za szkodę powstała w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy. Innymi słowy, jeśli strona umowy nie wykona obowiązku, który z umowy ją obciążał z powodu działania siły wyższej, to będzie to podstawa do uznania, że nie ponosi ona winy za niewykonanie takiego obowiązku, a w konsekwencji nie odpowiada za powstałą szkodę.
Na kanwie umów deweloperskich koronawirus może przede wszystkim powodować opóźnienia w płatnościach transz za lokale. Opóźnienia mogą w szczególności pojawić się wówczas gdy klienci dokonują płatności z kredytów bankowych, a warunkiem wypłaty kredytu jest przedstawienie przez klienta w banku dodatkowych dokumentów (np. zaświadczeń o niezaleganiu w podatkach lub ZUS). Jak wówczas może zachować się deweloper ? Zaistnienie siły wyższej jako przeszkody w wywiązaniu się przez klienta z umowy deweloperskiej przewidziane zostało w przepisach ustawy deweloperskiej.
Zgodnie z prawem, deweloper może odstąpić od umowy deweloperskiej w przypadku niespełnienia przez klienta świadczenia pieniężnego w terminie lub wysokości określonej w umowie deweloperskiej, mimo wezwania skierowanego do klienta do uiszczenia zaległych kwot w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania, chyba że niespełnienie przez nabywcę świadczenia pieniężnego jest spowodowane działaniem siły wyższej. Ponadto, deweloper ma prawo odstąpić od umowy deweloperskiej w przypadku niestawienia się klienta do odbioru lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego lub podpisania aktu notarialnego przenoszącego na nabywcę prawo będące przedmiotem umowy, pomimo dwukrotnego doręczenia wezwania w odstępie co najmniej 60 dni, chyba że niestawienie się klienta jest spowodowane działaniem siły wyższej.
Jak z powyższego wynika, siła wyższa wyłącza uprawnienia dewelopera do odstąpienia od umowy deweloperskiej jeżeli opóźnienia klienta z wykonaniem opisanych wyżej obowiązków nastąpiły z przyczyn związanych z pandemią koronawirusa i stanem zagrożenia epidemicznego na terenie Polski. Można zatem przyjąć, że z perspektywy klienta ustawa deweloperska w obecnym brzmieniu sprostała wyzwaniom współczesności, które w okresie jej wejścia w życie (29.04.2012 r.) wydawały się być mało prawdopodobne, w kontekście najnowszych wydarzeń związanych z koronawirusem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS