O zakorkowaniu sklepów internetowych informowaliśmy na portalu WP Finanse. Niektóre e-sklepy już przed kilkoma dniami deklarowały, że zamówione dziś zakupy otrzymamy za miesiąc. Obecnie część wstrzymuje przyjmowanie zamówień. Nie wyrabiają się z realizacją tych już przyjętych.
Jak wynika z badania Mobile Institute dla Izby Gospodarki Elektronicznej, do którego dotarła “Rzeczpospolita”, 38 proc. ankietowanych zdecydowało się na zakupy w sieci w dobie pandemii koronawirusa. Popularnością w tym czasie cieszyły się zakupy spożywcze, ale także produkty chemiczne szczególnie środki higieniczne lub detergenty.
“Rz” przedstawia również dane platformy Shoper, na której działa 13 tys. e-sklepów. Wynika z nich, że do połowy marca sklepy z kategorii delikatesy miały o 240 proc. zamówień, niż rok wcześniej. Boom wywołany zagrożeniem epidemicznym widać szczególnie przy porównaniu wyników z lutego i marca – w tym ostatnim miesiącu wartość i liczba zamówień wzrosły o ok. 400 proc.
Zobacz też: Tarcza antykryzysowa w tym tygodniu trafi do Sejmu. “Wejdzie w życie 1 kwietnia”
Do internetu przekonujemy się dlatego, że wydaje nam się to bezpieczniejszą formą robienia zakupów. Według badania 37 proc. ocenia, że bezpieczniej jest zrobić zakupy w e-sklepie, niż w jego odpowiedniku stacjonarnym.
Handel żywnością w internecie był oceniany w Polsce na poziomie ok. 1 mld złotych.
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS