A A+ A++

Jedną z przełomowych dat dla rozwoju francuskiej kultury był 29 października 1959 roku. Wtedy to na łamach magazynu „Pilote” 32-letni rysownik Albert Uderzo i o rok starszy scenarzysta René Goscinny opublikowali pierwszy odcinek komiksu „Asteriks”. Nie mogli nawet przypuszczać, że tworzą symbol swego kraju porównywalny z Charlesem de Gaullem, Luwrem i Wieżą Eiffla.

Komiks o Asteriksie i magazyn komiksowy „Pilote” powstały jako francuska odpowiedź na zalew amerykańskiej kultury popularnej. Jak się okazało, odpowiedź była bardzo udana – do 2011 roku, kiedy Uderzo ogłosił przejście na emeryturę, sprzedało się ponad 350 milionów egzemplarzy „Asterixa”. W następnych latach przybyło jeszcze 20 milionów.

Uderzo przez ponad 50 lat pracy narysował 34 tomy przygód sympatycznego Gala. Nowe wydania wciąż się ukazują. Kontynuowania serii podjęli się Jean-Yves Ferri, który odpowiada za scenariusze i rysownik Didier Conrad.

O tym, że to właśnie Asteriks stanie się tytułowym bohaterem serii zdecydował po trochę przypadek, a trochę spryt autorów. – René Goscinny zaproponował, by rozpoczynało się od litery A, żeby komiks łatwo było znaleźć na półce w księgarni. Początkowo myśleliśmy o imieniu Asterisque [z greckiego „gwiazdka” – przyp. red.]. Ale żeby nasza postać była bardziej galijska, postanowiliśmy, że podobnie jak wszystkie imiona Galów w naszej książeczce i to będzie miało końcówkę „ix” – mówił Newsweekowi Uderzo w 2009 roku.

Do śmierci Goscinnego w 1977 r. artyści stworzyli 24 albumy „Asteriksa”. Potem Uderzo sam kontynuował serię. Odważny i sprytny Asteriks wraz z niezwykle silnym Obeliksem walczyli z armią Cezara, wyruszali na wyprawę dookoła Galii, odwiedzali Helwetów, Belgów i Brytów, uczestniczyli w rzymskich igrzyskach olimpijskich.

– Gdy odszedł René, po prostu się załamałem. Straciłem nie tylko najbliższego współpracownika, ale po prostu brata. Potrzebowałem dwóch lat, silnego wsparcia rodziny i nie mniejszego ze strony czytelników, by znów wziąć się do pracy. Szczególnie ujął mnie list jednego z nich, który napisał, że nie mam prawa pozbawiać go dalszych przygód ulubionego bohatera. Zdecydowałem się znów wziąć do ręki farby i ołówek – opowiadał „Newsweekowi” Uderzo.

Asteriks to od dawna ni tylko komiksy. Park Asteriksa pod Paryżem jest równie popularny jak znajdujący się nieopodal Eurodisneyland.

Po nakręceniu na podstawie przygód małego Gala siedmiu pełnometrażowych filmów rysunkowych przyszedł czas na filmy fabularne. Postać Obeliksa – największego przyjaciela Asteriksa – gra Gerard Depardieu. W tej roli zadebiutował w filmie „Asteriks i Obeliks kontra Cezar” (reż. Claude Zidi, Francja/Niemcy/Włochy 1999).

W 2011 roku 84-letni Uderzo zakończył pracę nad cyklem z powodów zdrowotnych. – Wszyscy wiedzą, że od lat mam problem z moją ręką i nie jestem w stanie już posługiwać się moim pędzlem, aby rysować – tłumaczył francuskim mediom.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinisterstwo Zdrowia potwierdziło. 68-letni ksiądz zmarł z powodu koronawirusa
Następny artykułMarc Madiot: “najbardziej niepokojąca jest niepewność”