Administratorem danych osobowych zbieranych za pośrednictwem serwisu internetowego jest Bomega sp. z o.o. KRS:0000841054, NIP: 9112034523; REGON: 386056613. Dane są lub mogą być przetwarzane w celach oraz na podstawach wskazanych szczegółowo w polityce prywatności (np. realizacja umowy, marketing bezpośredni). Polityka prywatności zawiera pełną informację na temat przetwarzania danych przez administratora wraz z prawami przysługującymi osobie, której dane dotyczą. Szybki kontakt z administratorem: adres poczty elektronicznej: [email protected]
Ropa tanieje po tym, jak prysły nadzieje na układ kartelu OPEC i USA o ograniczeniu wydobycia ropy w celu podniesienia cen baryłki. Wstępna informacja o tym, że komisarz teksańskiego regulatora rynku ropy pojawi się na spotkaniu OPEC została wyparta przez krytykę jego udziału przez polityków i biznes w USA – czytamy w BiznesAlert.pl.
Członek Komisji Texas Railroad Ryan Sitton przyjął zaproszenie na spotkanie OPEC zaplanowane na czerwiec 2020 roku. Ten ruch został odczytany jako szansa na włączenie się Amerykanów do układu o ograniczeniu wydobycia ropy naftowej w celu podniesienia ceny baryłki zwanego porozumieniem naftowym. Brak porozumienia grupy OPEC+ z udziałem Rosji spowodował kryzys cen surowca pozwalający wartości ropy spaść z około 55 do 30 dolarów za baryłkę.
Jednakże ruch Sittona reprezentującego teksańskiego regulatora zarządzającego surowcami tego stanu USA oraz jego apel o ograniczenie wydobycia w Teksasie spotkały się z krytyką Wayne’a Christiana, przewodniczącego komisji, do której należy. Ten uznał, że jako konserwatywny wolnorynkowiec nie może poprzeć takiego ruchu i nie ma gwarancji, że inne państwa poszłyby śladem USA w razie ograniczenia wydobycia. Według Bloomberga trzeci i ostatni członek komisji teksańskiej Christi Craddick zachowała rezerwę wobec pomysłu Sittona.
Biały Dom przekonuje, że mógłby zainterweniować na rynku ropy, ale zrobi to “w odpowiednim momencie”. Prezydent Donald Trump wyraził nadzieję, że przemysł naftowy poradzi sobie z kryzysem cenowym jak wielokrotnie w przeszłości.
Również prezes rosyjskiego Rosnieftu przekonywał na antenie Wiesti 24, że upadek porozumienia naftowego doprowadzi do “korekty na rynku ropy”, która zmusi niektórych producentów do zmniejszenia wydobycia, a inni będą mogli dzięki temu je zwiększyć. – Rynek się dostosuje. Wygląda na to, że nie będzie to duży problem dla sektora naftowego w Rosji. Mamy jedną z najlepszych baz surowcowych na świecie – przekonywał prezes Igor Sieczin. Twierdzi, że koronawirus może obniżyć zapotrzebowanie na ropę, ale “nie warto dramatyzować”.
Baryłka Brent taniała 23 marca o 6.30 czasu polskiego. Kosztowała 26,02 dolary i zanotowała spadek wartości o 3,56 procent w stosunku do poziomu z zeszłego tygodnia – przypomina BiznesAlert.pl.
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Etykieta logowania społecznościowego
When you login first time using a Social Login button, we collect your account public profile information shared by Social Login provider, based on your privacy settings. We also get your email address to automatically create an account for you in our website. Once your account is created, you'll be logged-in to this account.
Nie zgadzam sięZgadzam się
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.ZgodaPolityka prywatności
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS