Bob Iger, który szefuje The Walt Disney Company od 2005 r., przyznał, że na Disney+ nie wyląduje cała biblioteka kultowej wytwórni.
Chodzi m.in. o film “Pieśń Południa” (org. “Song of the South”) w reżyserii Harve’a Fostera i Wilfreda Jacksona, który miał premierę w 1946 r.
“Pieśń Południa” to musical familijny z elementami animacji rozgrywający się tuż po Wojnie Secesyjnej na plantacji w stanie Georgia. Na film składają się trzy historie, które wujek Remus (James Baskett) opowiada swojemu siostrzeńcowi.
ZOBACZ TEŻ: Łukasz Szumowski ciągle w pracy. Sam nie robi sobie testów na obecność koronawirusa
W USA film nigdy nie trafił do dystrybucji (VHS/DVD) i od lat budzi mnóstwo kontrowersji. “Pieśni Południa” zarzuca się rasizm i operowanie krzywdzącymi stereotypami dotyczącymi ciemnoskórych obywateli Ameryki Północnej.
– Czuję, że tak długo, jak jestem prezesem, “Pieśń Południa”, nawet z odpowiednią adnotacją, nie jest odpowiednim filmem na dzisiejsze czasy – powiedział na walnym Bob Iger.
“Pieśń Południa” to nie pierwszy film, z którym wytwórnia ma problem po starcie platformy Disney+.
Rasizm zarzucono m.in. filmom “Dumbo” i “Aryskotraci”, w których znalazły się rasistowski aluzje do akcentu niektórych postaci.
Aby się bronić przed atakami, Disney do problematycznych produkcji dołącza przed filmem odpowiednie adnotacje, informujące, że zawierają one przestarzałe spojrzenie na pewne sprawy kulturowe.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS