Lekarz został dziś przyjęty do szpitala przy ulicy Szwajcarskiej, a sanepid zaczął szukać wszystkich jego pacjentek, żeby je powiadomić o zagrożeniu.
Ginekolog najprawdopodobniej zaraził się koronawirusem podczas urlopu w Austrii, na którym był z żoną i z którego wrócił w ubiegłym tygodniu. Po powrocie, nie podejrzewając zakażenia, poszedł normalnie do pracy. Jak informuje ”Gazeta Wyborcza”, mężczyzna w tym czasie przyjął co najmniej 30 pacjentek w Centrum Medicover oraz w swoim gabinecie. Wszystkie trzeba odszukać, tak samo jak personel medyczny centrum oraz inne osoby, z którymi kontaktował się w tym czasie lekarz – i poinformować o zagrożeniu. Tym zajmuje się Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, wspomagana przez studentów Uniwersytetu Medycznego. Same pacjentki również mogą się zgłaszać do sanepidu, by otrzymać instrukcje postępowania.
Jak zapewniła żona lekarza, która również jest w szpitalu z podejrzeniem koronawirusa, chociaż nie ma jeszcze wyników jej testów, sanepid otrzymał adresy i kontakty do wszystkich pacjentek lekarza, więc z poinformowaniem ich nie powinno być problemu. Wszystkie będą musiały przejść obowiązkową kwarantannę.
Obecnie w Wielkopolsce jest 13 zakażonych pacjentów – dwie osoby zdiagnozowano dziś. W szpitalach przebywają 62 osoby, kwarantanną objęto 533 osoby, a nadzorem epidemiologicznym – 1919 osób.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS