A A+ A++

Święto kobiet przypadające 8 marca jest dobrą okazją, by pokazać te panie, które świetnie sobie radzą w zawodach zwyczajowo zarezerwowanych dla mężczyzn. Poznajcie leśniczki z Nadleśnictwa Stare Jabłonki.

Leśnik to zdecydowanie męski zawód, wymagający twardego charakteru, siły fizycznej, przysłowiowego końskiego zdrowia. Las to nie miejsce dla delikatnej kobiety, chyba, że na romantycznym spacerze, przy pięknej pogodzie. Takie stereotypy jeszcze do niedawna pokutowały w środowisku leśnym i mało kobiet pracowało w terenie na stanowiskach leśniczego i podleśniczego.

Zagłębiając się w historię można jednak znaleźć wzmianki o leśniczkach, które jeszcze przed drugą wojną światową pracowały w lasach i przecierały szlaki dla późniejszych kobiet lasu. Kobiety kończące technika leśne lub studia na wydziałach leśnych dzięki wiedzy, determinacji, pracy i zdolnościom coraz liczniej wkraczały w męski świat i dziś stanowią 1/4 ogółu zatrudnionych w Lasach Państwowych. Obecnie w 17 dyrekcjach jest jedna pani dyrektor, 52 panie pracują na stanowiskach nadleśniczych lub zastępców nadleśniczych, 165 kobiet zajmuje stanowisko leśniczego.

W Nadleśnictwie Stare Jabłonki pierwszą kobietą zatrudnioną na stanowisku leśniczego była Pani Halina Aftowicz. Ponad 40 lat kierowała leśnictwem Białe Błota. Początki Jej pracy to lata 50 ubiegłego wieku, kiedy niektórym trudno było zaakceptować, że kobieta będzie wydawać polecenia i nadzorować męskie brygady robotników. Mimo ogromu zadań, nieustannym porównywaniu z leśnikami mężczyznami, Pani Halina była wyróżniającym się leśniczym. Jej ogromne zaangażowanie, doświadczenie, podejście do podległych pracowników powodowało, że kierownictwo nadleśnictwa nie zamykało drogi dla następnych kobiet chcących swoje życie zawodowe związać z lasami.

Dzięki temu mogłam przez prawie 5 lat pracować z Panią Aftowicz, najpierw jako stażystka, potem podleśniczy, aby po jej przejściu na emeryturę objąć stanowisko leśniczego. W sumie w tym leśnictwie pracuję od 1987 r. i jest to mój jedyny zakład pracy. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła w życiu robić coś innego. Żeby być dobrym leśnikiem, to wykonywana praca musi sprawiać przyjemność i być pasją. Nie można liczyć godzin na wykonywanie tego, co się robi dla lasu i ja tego czasu nigdy nie liczyłam.

Podleśniczym współprowadzącym Leśnictwo Białe Błota jest Aleksandra Ramczykowska. Razem kontynuujemy tradycję damskiego leśnictwa. Tak więc leśnictwo Białe Błota jest w kobiecych rękach od blisko 60 lat. Jest to dowód na to, że w Lasach Państwowych już wiele lat temu były zalążki wprowadzania parytetów.
Ocenę naszej pracy pozostawiam przełożonym, ale jestem pewna, że kobiety dobrze sobie radzą w lesie nie tracąc nic ze swojej kobiecości.
Lilia Neugebauer
Nadleśnictwo Stare Jabłonki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus w Polsce. Koniec kwarantanny domowej uczniów i pracowników szkoły w Oławie
Następny artykułIsrael Adesanya obronił tytuł po nijakiej walce z Yoelem Romero na UFC 248