- Turecka straż graniczna przestała kontrolować przejścia. Część władz lokalnych zorganizowała nawet autobusy jadące w kierunku Grecji i Bułgarii
- Erdogan przestał wypełniać porozumienie zawarte z Unią w 2016 r. W ostatnich latach wielokrotnie wyrażał swoje niezadowolenie z tego, jak wywiązuje się z niego Bruksela
- W Syrii rządowe siły uderzyły miesiąc temu na Idlib, ostatni region w rękach rebeliantów, wywołując tym samym kryzys humanitarny
- W Turcji już teraz żyje 3,7 mln syryjskich uchodźców. Kolejne miliony mogą się tam znaleźć, jeśli ofensywa w Idlibie będzie kontynuowana
- Turecki prezydent chce wywrzeć presję na europejskie kraje, by pomogły mu w konflikcie z syryjskim reżimem
Na granicy z Turcją Grecja rozmieściła wojsko, a jej siły porządkowe używają gazu łzawiącego i armatek wodnych przeciwko ludziom chcącym przedostać się na teren tego kraju. Przez Morze Egejskie ponownie ruszyły łódki i pontony z uchodźcami chcącymi dobić do wysp należących do tego państwa. Od soboty Grecy aresztowali ponad 200 imigrantów i – jak twierdzą – powstrzymali co najmniej 24 tys. kolejnych przed przedostaniem się przez granicę. W niedzielę Ateny ogłosiły, że zawieszają na miesiąc przyjmowanie wniosków o azyl – co jest ruchem wprost sprzecznym z prawem unijnym i międzynarodowym.
Zobacz także: Jak Europa broni swoich granic? Wstrząsające nagranie
Wydarzenia ostatnich dni w wielu aspektach mogą przypominać te z 2015 r., gdy do Unii Europejskiej ruszyły setki tysięcy, a nawet miliony ludzi. Podobnie jak wtedy zmierzają oni z Turcji, która zdecydowała się nie powstrzymywać dłużej uchodźców i migrantów, chcących zamieszkać w Europie. Tym razem prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział to wprost, ogłaszając w sobotę w telewizyjnym przemówieniu “otwarcie drzwi”. Turecka straż graniczna przestała kontrolować przepływ ludzi, a dla niektórych migrantów lokalne władze przygotowały nawet autobusy zabierające ich w kierunku Grecji i Bułgarii.
Uchodźcy za trzy miliardy euro
Tym samym Ankara przestała wypełniać porozumienie zawarte z Brukselą w marcu 2016 r., które powstrzymało wówczas pierwszy masowy napływ uchodźców i migrantów do Unii Europejskiej. Na jego mocy Turcja zgodziła się przyjmować z powrotem “nieregularnych migrantów”, czyli takich, którzy nie przeszli przez długi, biurokratyczny proces aplikacji o azyl. W zamian za to europejskie kraje zobowiązały się znieść wizy dla Turków oraz przek … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS