Chodzi o dwa postępowania wyjaśniające dotyczące sędziów SN Małgorzaty Manowskiej i Aleksandra Stępkowskiego. Obydwoje zostali powołani w budzącej poważne kontrowersje procedurze. Chodzi m.in. o to, że mianował ich sędziami SN mimo istnienia uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego wstrzymującej procedurę i mimo wątpliwości co do statusu organu, który przedstawia kandydatów na sędziów, czyli Krajowej Rady Sądownictwa.
zobacz także:
– Rzecznik dyscyplinarny postanowił zawiesić te postępowania, gdyż uznał m.in., że na razie nie wiadomo, czy w ogóle mamy do czynienia z sędziami SN – potwierdza w rozmowie z DGP Michał Laskowski, rzecznik prasowy SN.
Zarzuty kolegium
Małgorzata Manowska oprócz tego, że orzeka w SN, stoi również na czele Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Jednostka ta pozostaje pod nadzorem sprawiedliwości. Fakt ten od zawsze budził wątpliwości w środowisku sędziowskim, choć dyrektor Manowska wielokrotnie podkreślała, że pod względem merytorycznym jest w pełni niezależna od nacisków politycznych. Jednak to właśnie pełnienie przez Małgorzatę Manowską tej funkcji stało się zarzewiem konfliktu w SN.
W kwietniu tego roku Kolegium SN podjęło uchwałę z żądaniem wszczęcia przez rzecznika dyscyplinarnego postępowania wyjaśniającego w związku z podejrzeniem popełnienia przez sędzię Manowską przewinienia służbowego. Miałoby ono polegać na pełnieniu funkcji dyrektora KSSiP mimo sprzeciwu wyrażonego przez I prezes SN. Ustawa o SN (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 825) stanowi bowiem, że I prezes mo … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS