Działające w Polsce morskie terminale kontenerowe spodziewają się, że od kwietnia-maja przewozy z Chin powrócą do poprzedniego poziomu.
Największy w Polsce terminal kontenerowy DCT Gdańsk obsługuje serwisy oceaniczne łączące Polskę z Chinami dwa razy w tygodniu. – W ostatnich tygodniach przeładunki nie spadły, ale spodziewamy się zmian w zawinięciach statków w marcu, w tym dwa zawinięcia zostały anulowane całkowicie, co z pewnością przełoży się na mniejsze przeładunki – przyznaje rzeczniczka DCT Gdańsk Katarzyna Frankiewicz. – Nie jesteśmy póki co w stanie oszacować jak mocno spadki nas dotkną. Ciężko jest również przewidzieć dalszy przebieg wydarzeń w Chinach, ale mamy nadzieję, że na przełomie kwietnia i maja sytuacja będzie się stabilizować – uważa Frankiewicz.
Zaskakująco wysoki poziom przeładunków zanotował zespół portów Szczecin-Świnoujście. – Nie mamy bezpośrednich połączeń z chińskimi portami, dlatego ewentualne możliwe efekty epidemii o ile wystąpią, to pojawią się z pewnym opóźnieniem. Na ten moment nie odczuwamy takich skutków, zaś sam obrót kontenerami (TEU) w styczniu 2020 w porównaniu do stycznia 2019 był nawet o 24 proc. wyższy aniżeli rok temu. Również częściowe dane za luty nie wskazują na istotne zmniejszenie przeładunków drobnicy – stwierdza rzeczniczka zespołu portów Szczecin-Świnoujście Monika Woźniak-Lewandowska.
Czytaj więcej w: Do kwietnia utrudniania w transporcie z Chin
Terminale będą gromadzić puste kontenery przeznaczone do wysyłki do Chin. – Luty i marzec to tradycyjnie okresy wzmożonego ruchu pustych kontenerów. Nawet jeśli ilość pustych kontenerów zwiększy się z powodu epidemii koronawirusa, czego na razie nie odnotowujemy, terminal kontenerowy DCT Gdańsk jest na to przygotowany – zapewnia Frankiewicz i przekonuje, że terminal nie zapcha się.
Utrudnienia w globalnych przewozach morskich nie zmienią ambitnych planów inwestycyjnych polskich portów. – W dłuższej perspektywie, zakładając, że sytuacja w Chinach jest tymczasowa, epidemia nie wpływa na plany rozwojowe DCT – podkreśla Frankiewicz.
Na długoterminowy horyzont inwestycyjny wskazuje także rzeczniczka zespołu portów Szczecin-Świnoujście. – Kryzysy przychodzą i odchodzą, a życie gospodarcze toczy się dalej. Wszyscy mamy nadzieję, że epidemia okaże się zjawiskiem przemijającym i za pewien czas jej wpływ na życie gospodarcze przejdzie do historii. Tymczasem eksploatacja terminalu trwa dziesięciolecia od momentu jego zbudowania. Z tego powodu obecnie trwająca epidemia w zasadzie nie ma wpływu na projekt głębokowodnego terminalu kontenerowego w Świnoujściu – podkreśla Woźniak-Lewandowska. Koszt budowy terminalu w Świnoujściu to 3,5 mld złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS