Jak informuje “Business Insider”, po podaniu informacji o przypadku koronawirusa u jednego z pracowników, linie lotnicze podejmują wszelkie środki bezpieczeństwa, w tym dezynfekcję samolotów, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Stewardesy zostały poinstruowane, by poddać się kwarantannie, jeśli tylko zauważą jakiekolwiek objawy choroby. Zamknięto też biuro w pobliżu międzynarodowego lotniska Incheon w Seulu.
Z oficjalnych danych wynika, że na chwilę obecną w Korei Południowej jest 60 nowych potwierdzonych przypadków koronawirusa, co daje łączną liczbę 893 zainfekowanych osób i 8 przypadków śmiertelnych w tym kraju.
Pasażerowie od kilku dni desperacko próbują odwołać loty Korean Air. Konta linii w mediach społecznościowych są zalewane komentarzami osób, które nie mogą skontaktować się z infolinią. “Cześć, próbuję skontaktować się z centrum serwisowym Korean Air, aby anulować bilety do Korei”, czytamy w komentarzu na Facebooku.
“Nie mogę dostać się do Korean Airlines. Za każdym razem, gdy dzwonię, jest zajęte. Jaką macie politykę pieniędzy z powodu wirusa?” – pisze inny internauta.
“Nie można połączyć się z przedstawicielem serwisu! Przez ostatnie 2 dni czekam i nic” – czytamy w innym komentarzu.
We wtorek linie w końcu poinformowały, że oferują zwrot kosztów za loty do Chin, Hongkongu i Tajwanu zakupione przed 28 stycznia.
Linia lotnicza oferuje również zwroty dla pasażerów z “ograniczeniem wjazdu dotyczącym nowego koronawirusa”. Chodzi o osoby, które niedawno wróciły z Chin.
Przedstawiciel linii powiedział też dla “Business Insider”, że na razie nie zwracają kosztów lotów zarezerwowanych do Korei Południowej.
Pod koniec stycznia Korean Air ogłosiło, że utworzyło zespół reagowania kryzysowego, który zajmuje się rozprzestrzenianiem koronawirusa, ustanawiając dokładny proces postępowania w celu zapobiegania infekcji pracowników, w tym operacji personelu pokładowego.
Linie lotnicze ogłosiły także, że podejmują inne środki ostrożności w tym czasie, jak zwiększenie poziomu dezynfekcji kabiny, używanie jednorazowych sztućców na trasach przez Chiny oraz zalecanie stewardesom noszenia masek i plastikowych rękawiczek na wszystkich trasach.
Korea Południowa podniosła swój krajowy poziom zagrożenia do najwyższego: “czerwony alarm”, który został również wydany podczas epidemii grypy świń H1N1 w 2009 r.
Źródło: Business Insider
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS