Do tragedii doszło z soboty na niedzielę. Przed godziną 2 przechodzące nad kanałem rzeki Słupi kobiety zauważyły pływające bezwładnie ciało. Zadzwoniły na straż pożarną. Na miejsce przyjechały 3 zastępy strażaków.
– Po 40 minutach poszukiwań funkcjonariusze odnaleźli ciało przy młynie na ulicy Młyńskiej – informuje Piotr Basarab, rzecznik Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Słupsku. – Zatrzymało się na metalowych kratach, które chronią koła młyńskie przed zanieczyszczeniami.
Ustalają tożsamość zmarłego
Strażacy wyciągnęli ciało na brzeg i rozpoczęli reanimację. Lekarz pogotowia, którzy przyjechał na miejsce po kilkunastu minutach, stwierdził jednak zgon. Tożsamość mężczyzny nie jest na razie znana. Zmarły miał około 40 lat. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja w Słupsku pod nadzorem prokuratora.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS