A A+ A++

Świeży powiew we wsi, która w tym roku będzie obchodzić swoje 700-lecie. Na czele Szwarcenowa, w gminie Biskupiec, stanęła Angelina Pokojska. Zaangażowana i energiczna, buduje drużynę, która wprowadza nową jakość we wsi.

Pani sołtys, na co dzień, opiekuje się dwoma synami i roczną córeczką Otylią. I jak sama mówi, gdyby nie córka, sołtysem by nie została. Ta mała dziewczynka była impulsem dla mamy. Obowiązki sołtysa pochłaniają czas, w połączeniu z pracą zawodową i wychowywaniem dzieci, trudno byłoby to pogodzić. Jednak gdy pojawiła się na świecie Otylia, praca zawodowa, w naturalny sposób musiała zejść na dalszy plan, pojawiła się przestrzeń do pracy na rzecz swojej małej Ojczyzny. – Otylia jest sprawczynią całego zamieszania – śmieje się pani sołtys.

W niespełna rocznej pracy na rzecz wsi, Angelina Pokojska, wraz z innymi rodzicami i mieszkańcami, musiała zmierzyć się z nie lada problemem. Ich szkoła znalazła się w trudnej sytuacji. W ostatnim czasie, toczyło się wiele rozmów na temat przyszłości szkół wiejskich. Z powodu demografii i ekonomii, planowane były zmiany organizacyjne placówek. W całym powiecie nowomiejskim, aż sześć szkół stanęło przed wizją zamknięcia, wygaszania czy reorganizacji. W Szwarcenowie także ten problem się pojawił. Dziś pani sołtys mówi z radością i ulgą, ponieważ na ten moment, zmian nie będzie.

Szwarcenowo stanęło na wysokości zadania!

Walczyliśmy o szkołę i się udało. Nasze dzieci nie bedą musiały dojeżdżać do innej wsi. Boimy się jednak o przedszkole. Nasi najmłodsi mieszkańcy, w tej chwili, mają we wsi placówkę, która przyjmuje już trzylatków. Ale czy tak zostanie? – zastanawia się pani sołtys, i dodaje – W roczniku mojej córeczki, w Szwarcenowie, jest 12 dzieci. To dobra perspektywa. Mając we wsi przedszkole, możemy być spokojni i wrócić do pracy zawodowej. Jednak gdy tego przedszkola nie będzie, zacznie się dowożenie dzieci do innej miejscowości i problem.

Ludzie ze Szwarcenowa, jeśli wyprowadzają się, to najwyżej za granicę kraju albo wcale. Mieszkańcy, póki co, mają przedszkole, szkołę, kościół, sklepy. To wystarczy aby spokojnie żyć. Jednak marzy im się wiejska świetlica.
Gdy objęłam funkcję sołtysa, w krótkim czasie powstało Koło Gospodyń Wiejskich. Patrząc na inne wsie, koła mają się świetnie, solidaryzują mieszkańców, wpływają na rozwój, aktywizację, wnoszą wiele w życie mieszkańców. Są wręcz motorem napędowym dla wsi. W Szwarcenowie tego nie było, ale już jest – uśmiecha się pani Angelina – Brakuje tylko świetlicy.

Naturalnym zjawiskiem w wielu wsiach, również w Szwarcenowie, jest spontaniczna wymiana pokoleń. A to niesie za sobą zmiany. Nowe osoby, nowe pomysły, nowa energia ożywiają wsie, wprowadzają inną jakość.

Przy organizacji wszelkiego rodzaju imprez, na przykład dożynek, dostrzegłam delikatny opór. Padały pytania a po co? Rozumiem to, zawsze jest obawa czy sobie poradzimy. Jednak mimo tego oporu, dożynki się odbyły i cieszyły się olbrzymim zainteresowaniem. Wierzę w to, że ludzie muszą się przekonać do pewnych zmian. Musimy dać im szansę doświadczyć tej solidarności i pokazać jakie piękne owoce wspólnej pracy można zbierać.

Pojawił się kolejny problem, w przyszłym roku nie będzie funduszu sołeckiego. 36 tysięcy złotych miało do dyspozycji sołectwo Szwarcenowo. W sytuacji gdy tych pieniędzy nie będzie, o wiele trudniej będzie cokolwiek zorganizować. Jednak zaradna pani sołtys nie traci nadziei. Jak sama podkreśla, współpraca z LGD Ziemia Lubawska, daje nadzieję. Już wiadomo, że w planach są konkursy, granty o które pani sołtys będzie walczyć dla swojej wsi.

Przed nami wielkie wydarzenie. Latem będziemy obchodzić 700-lecie Szwarcenowa. Olbrzymia impreza na którą z bieżącego funduszu sołeckiego nie ma ani grosza. Jednak odbędzie się i gwarantuję, że to będzie wyjątkowy czas. Nie tylko dla mieszkańców, ale dla całego regionu – mówi pani sołtys. – Pomoc na organizację tego przedsięwzięcia płynie do nas właśnie z LGD, za co serdecznie dziękuję. Cieszę się, że nikomu nie jest obojętna dbałość o naszą lokalną historię, tradycję. Nie mogę pominąć pana Zbigniewa Ziejewskiego, posła i naszego lokalnego przedsiębiorcy, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. On zawsze chce pomóc i pomaga. To wielka sprawa dla naszej wsi. Dziękujemy mu za to. Był z nami przy organizacji dożynek, był gdy walczyliśmy o szkołę i wspólnie z nami będzie świętował 700-lecie Szwarcenowa. Tak powinno być. Do swojej małej Ojczyzny, każdy wnosi co może i trzeba doceniać, dziękować bo to nasze wspólne dobro.

Wspólnym dobrem jest z pewnością parafia. Piękny kościół i proboszcz, któremu także pani sołtys dziękuje.
Na księdza proboszcza zawsze można liczyć. Jak jest potrzeba spotkania, udostępnia nam salkę. Zawsze otwarty i pomocny. Obecny w naszym życiu, nie tylko duchowo. Mając we wsi kościół, mamy olbrzymie szczęście.

Ciepłe słowa, pani sołtys kieruje także do pani dyrektor miejscowej szkoły. Kolejna osoba na której można polegać.
Jadąc do Szwarcenowa od strony Biskupca, na wzgórzu usytuowana jest szkoła, w centrum wsi mieszka pani sołtys, a dalej wznosi się piękny kościół i w pobliżu gospodarstwo pana Ziejewskiego. Po rozmowie z Angeliną Pokojską, można dopatrzyć się w tym krajobrazie pewnej symboliki, która przyświeca tej wsi na plus. Ponieważ sołtys sam nic nie zrobi. Potrzebna jest współpraca. I jeśli we wsi, funkcjonują, w zgodzie mocne ogniwa, na pożytek mieszkańców, to o te relacje należy dbać.
W Szwarcenowie jest jeszcze jedno mocne ogniwo. Młodzież ze wsi to silna drużyna, której pani sołtys najmocniej dziękuje. Bez nich zbudowanie pomostu nad jeziorem, byłoby niemożliwe. To wspólne dzieło właśnie młodzieży i pani sołtys. Na pożytek wszystkim, ponieważ otoczenie jest niezwykle malownicze. Drobne gesty dla jednych, są prezentem dla wielu. To działa, jeśli wszystkim przyświeca jeden cel – wspólne dobro.

Szwarcenowo leży w gminie Biskupiec, powiat nowomiejski, woj. warmińsko–mazurskie. Przed 1325 r. wieś znajdowała się w komturstwie dzierzgońskim, w 1437 r. w wójtostwie bratiańskim, od 1472 r. w starostwie bratiańskim. W dokumencie z 1320 r. wymieniono Szwarcenowo po raz pierwszy jako miejscowość graniczącą z wsią Wonna. Osada była własnością Zakonu, co odnotowano m.in. w dokumencie z 1437 r. Trzydzieści lat później, po wojnie 13-letniej otrzymał ją Adam Wilkanowski – pierwszy starosta bratiański. W 1472 r. Kazimierz Jagiellończyk zapisał dobra Ludwikowi Mortęskiemu (kasztelan chełmiński), a w przywileju z 1557 r. nadanym przez Zygmunta Augusta Szwarcenowo przypadło Janowi Działyńskiemu (starosta bratiański i wojewoda chełmiński).

W 2020 roku przypada 700-lecie Szwarcenowa i w związku z tym Fundacja im. Działyńskich i pani sołtys Angelina Pokojska, szukają wszelkich informacji, zdjęć, zapisków, wspomnień, legend… wszystkiego, co dotyczy historii Szwarcenowa.

Trwa Plebiscyt Super Sołtys 2020 Gazety Nowomiejskiej. Można głosować do końca lutego. Tytuł Super Sołtysa 2020 Powiatu Nowomiejskiego otrzyma sołtys, który uzyska największą liczbę głosów oddanych za pomocą sms’ów nadesłanych w głosowaniu.
Wszelkie informacje dostępne są w artykule http://nowemiasto.wm.pl/629879,KTO-ZOSTANIE-SUPER-SOLTYSEM-2020-PLEBISCYT.html

W ubiegłym roku Tytuł SuperSołtysa województwa warmińsko-mazurskiego otrzymała Maria Nadolska, sołtys Boleszyna w gminie Grodziczno.

Alina Laskowska
[email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy w Panteonie Górnośląskim zabraknie „Perły w koronie”?
Następny artykułO sprawach Polaków mieszkających na Białorusi