A A+ A++

Jeśli wejdzie w życie prawo, które w czwartkowym głosowaniu poparł parlament Portugalii, kraj dołączy do grona nielicznych zezwalających na tzw. “aktywną eutanazję”. Nie polega ona po prostu na przerwaniu leczenia, lecz na podaniu substancji mającej zabić pacjenta na jego życzenie – podaje serwis globo.com.

Eutanazja byłaby dostępna dla osób dorosłych o dobrym zdrowiu psychicznym, chorującym na nieuleczalną chorobę, która powoduje długotrwałe i ekstremalne cierpienie. Pacjent musiałby co najmniej dwukrotnie zawnioskować o eutanazję i uzyskać zgodę przynajmniej dwóch lekarzy. Na “aktywną” eutanazję zezwala tylko kilka państw świata, m.in. Kanada, Kolumbia, Japonia, a w Europie: Belgia, Holandia i Luksemburg. W ubiegłym tygodniu podobne prawo poparł parlament w Hiszpanii. Zgodnie z prawem eutanazja byłaby dostępna tylko dla obywateli Portugalii, by zapobiec “turystyce eutanazyjnej”. 

Za było 127 parlamentarzystów, przeciwko – 86, 10 wstrzymało się, opisuje politico.eu. Legalizację eutanazji poparła rządząca Partia Socjalistyczna (choć nie było dyscypliny w głosowaniu), a także Blok Lewicowy, partia ekologiczna i jedna z małych partii centroprawicowych. Przeciwko byli konserwatyści, skrajna prawica i partia komunistyczna. 

Eutanazja w Portugalii. “Pomoc w spokojnej śmierci i zakończeniu bezsensownego cierpienia to humanitarna”

– Pomoc w spokojnej śmierci i zakończeniu bezsensownego cierpienia to humanitarna i głęboko moralna postawa – przekonywała Isabel Moreira z Partii Socjalistycznej. Oceniła, że kryminalizacja tych, którzy wspierają w tym pacjentów jest nietolerancją. – Mamy prawo do życia, ale życie z ogromnym cierpieniem nie powinno być przymusem – powiedział z kolei Moisés Ferreira z Bloku Lewicowego. – Nie chodzi o zabijanie. Chodzi o pomoc i empatię wobec cudzego cierpienia – dodał. 

Aby nowe prawo weszło w życie, potrzebny jest podpis prezydenta Marcelo Rebelo de Sousy. Jednak nawet jego weto może zostać odrzucone przez parlament. Na weto lub inne zablokowanie ustawy liczą jej przeciwnicy, którzy protestowali w Lizbonie. Partie konserwatywne, ze wsparciem Kościoła katolickiego, apelują o referendum w tej sprawie. Według badań opinii publicznej większość społeczeństwa popiera legalizację eutanazji, jednak nieosiągnięcie wymaganej frekwencji w wysokości 50 proc. mogłoby utrudnić lub uniemożliwić zmianę prawa.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAfera podkarpacka w filmie Vegi
Następny artykułStrażacy dostali drona do monitorowania wałów