A A+ A++

Rzeczy wrzucone do ulicznych kontenerów z napisem: „Pojemnik na odzież używaną” nie trafiają w całości do organizacji charytatywnych. Obecnie śledztwo odsłoniło nowe fakty w sprawie afery z udziałem polityków PiS. Z dolnośląskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża politycy z partii rządzącej wyprowadzili 3 mln. zł, za które sfinansowano m.in. kampanię wyborczą byłej minister edukacji Anny Zalewskiej.

 

Dożywianie głodnych dzieci, pomoc najuboższym rodzinom, tworzenie miejsc pomocy dla potrzebujących? Nie tylko… O “biznesie” z pojemników PCK napisano już sporo. Beżowe kontenery na używaną odzież stojące także na ulicach Płońska pozwalają na pozbycie się niepotrzebnej garderoby, pomoc najuboższym i recykling. Jak się okazuje od lat niestety tak nie do końca się dzieje przez nielegalny obrót używaną odzieżą, omijanie obowiązków fakturowych i tym samym „rąbanie” skarbu państwa na setki milionów złotych z tytułu nieewidencjonowanego obrotu towarem. W ten sposób nabywana odzież używana zasila tysiące „ciucholandów” w Polsce, a także trafiała lub trafia nadał do Afryki i Azji południowej.

3mln. zł na kampanię polityków PiS

Jak się okazało, w procederze okradania PCK, a tym samym najuboższych brali również udział politycy partii rządzącej. Choć aferę wykryto na Dolnym Śląsku, rzuca ona cień również na cały kraj w tym stolicę powiatu płońskiego.

O pojemnikach na używaną odzież pisaliśmy już w 2013 r. Ostatnio podczas śledztwa ujawniono, że politycy PiS kradli nie tylko odzież, ale też żywność… W ten sposób według prokuratorskich ustaleń ze struktur dolnośląskiego PCK wyprowadzono 3 mln. zł.

Jak czytamy na łamach MSN Wiadomości – “(…) Z reporterskiego śledztwa „Gazety Wyborczej” wynika, że w latach 2014-17 pracownicy dolnośląskiego oddziału PCK kradli odzież z kontenerów przeznaczoną na pomoc dla najuboższych, a następnie za pośrednictwem firmy zarejestrowanej na „słupa” sprzedawali ją w zaprzyjaźnionych hurtowniach i lumpeksach. Gazeta podaje, że część pozyskanych w ten sposób pieniędzy była przeznaczana na kampanie wyborcze polityków partii rządzącej – m.in. posła Piotra B. i byłej minister edukacji Anny Zalewskiej (obecnie eurodeputowanej).

Kilka dni temu do sądu we Wrocławiu Prokuratura Okręgowa skierowała akt oskarżenia przeciwko dziesięciu osobom. Wśród nich są trzy, które według prokuratury stanowią trzon układu: Rafał H. – były prezes dolnośląskiego oddziału PCK i niegdysiejszy radny PiS; Piotr B. – jego zastępca i były poseł PiS; Jerzy G. – dyrektor, radny wojewódzki i zastępca Anny Zalewskiej w wałbrzyskich strukturach PiS. Pracownikiem oddziału był również Jerzy S., radny z Wrocławia. Grozi im do 10 lat więzienia.

Z aktu oskarżenia prokuratury wynika, że przestępczy układ PiS był projektem na dużo szerszą skalę, niż wcześniej sądzono. Podczas śledztwa na jaw wyszło, że z PCK wyprowadzano nie tylko pieniądze, ale i zbieraną na rzecz najuboższych żywność, w tym 46 ton jabłek. Jak opisała „Wyborcza”, owoce były rozdawane na wiecach wyborczych (…)” – podaje MSN.

Treść informacyjna na pojemniku na używane tekstylia przy ul. Sienkiewicza w Płońsku.

tekst/fot.(DK)

Na zdjęciach: pojemnik PCK na osiedlu przy ul. Sienkiewicza w Płońsku.

Przeczytaj także: „Z ręki do ręki”. Z kontenera do sklepu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPabianice w metropolii z Łodzią? Drugie podejście [ANALIZA]
Następny artykułNa stalowowolskim ringu uczcili Lucjana Trelę