Firmy logistyczne i transportowe polują na usługi ekspresowe, które zapewniają wyższe marże od zwykłych przewozów.
Według brokera ubezpieczeniowego JLT Specialty, w 2017 roku liczba zakłóceń w łańcuchu dostaw w branży motoryzacyjnej na świecie wzrosła o 30 proc. w porównaniu z wcześniejszym rokiem.
Opóźnienia zdarzają się w każdej branży. Jeden z klientów Grupy Gefco – francuski producent samochodów – zaopatrywał się w ważne komponenty u dostawcy z Czech. W wyniku pożaru dostawy zostały wstrzymane. Wyzwaniem stało się zorganizowanie transportu od innego dostawcy, który wypełniłby lukę w potrzebach zakładu, gwarantując nieprzerwany dopływ komponentów i kontynuację pracy.
Z badania przeprowadzonego w 2006 roku przez Nielsen Research na zlecenie Advanced Technology Services wynika, że każda minuta przestoju linii produkcyjnej w branży automotive to strata około 22 tys. dol.
Klient Gefco natychmiast skontaktował się z alternatywnym dostawcą w Chinach. Równolegle Gefco zebrało międzynarodowy zespół kryzysowy tak, aby w ciągu kilku godzin zorganizować dostawę części przez wyczarterowane samoloty. Niestety pożar w czeskiej fabryce wydarzył się w czasie chińskiego Nowego Roku, gdy przez tydzień działalność biznesowa w tym kraju jest bardzo ograniczona.
Czytaj więcej w: Busy w odwrocie
Zamknięta była większość urzędów celnych na chińskich lotniskach, z wyjątkiem jednego w Szanghaju, który przyjmował odprawy tylko przez dwie godziny dziennie. Dodatkowo importowane części wymagały modyfikacji, które miały być wprowadzane w Niemczech. Pomimo wielu utrudnień, dzięki międzynarodowym kontaktom i pracy 24/7, zorganizowano alternatywny łańcuch dostaw. Ponad tysiąc transportów powietrznych pozwoliło dostarczyć odpowiednio zmodyfikowane części do fabryki we Francji.
Pilne zlecenia to nie tylko transport lotniczy. Gefco Special realizuje przewozy drogowe z Europy do Azji. Firmie nie są obce mało popularne trasy jak np. Hiszpania – Uzbekistan, gdzie pokonując tysiące kilometrów Gefco dotarło z pilnym ładunkiem na linię produkcyjną klienta.
Czytaj więcej w: Słabe prognozy dla przewoźników
Podobne usługi świadczą takie firmy jak warszawska No Limit, Lipiński z Sierpca i Sachs Trans International z Radlina. Stosują one 40-tonowe zestawy, wykorzystywane przez przemysł do szybkich dostaw ładunków w kraju i Europie. W zależności od potrzeb auta mają dwuosobowe obsady lub kierowcy zmieniają się na trasie. Przewoźnicy przyznają, że tego typu usługi są atrakcyjnie wyceniane.
Wysokie marże przyciągnęły do tej niszy także firmy dysponujące lekkimi pojazdami o dmc do 3,5 tony. Tylko w Polsce usługi przewozów ekspresowych świadczy także ponad 30 tys. tzw. busów, czyli samochodów dostawczych o dmc 3,5 tony. Ich zabudowy skrzyniowe mieszczą co prawda tylko osiem palet, gdy zestaw 33/34 palety, ale ich kierowcy nie podlegają ograniczeniom czasu pracy, a samochody nie mają ograniczników prędkości, zatem mogą dziennie pokonywać więcej kilometrów niż cięższe pojazdy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS