A A+ A++

Policjant zatrzymał do kontroli pojazd do nauki jazdy, a gdy tylko obejrzał jego opony nie było dobrze. Za kierownicą toyoty siedział kursant, a obok niego instruktor. Czy to dobry przykład nauki dla przyszłego kierowcy?

Wczoraj (13.02) policjanci WRD oraz przedstawiciele Starostwa Powiatowego prowadzili wspólne działania. Miały one na celu kontrole samochodów do nauki jazdy tzw. „ELEK”. Policjanci kontrolowali stan techniczny pojazdów i trzeźwość kierujących. Pracownicy starostwa sprawdzali instruktorów pod kątem uprawnień do prowadzenia takiej działalności.

Na ul. Orłowskiej policjant WRD zatrzymał jeden z takich pojazdów marki Toyota. Od razu w oczy rzuciły mu się opony samochodu, na których był nadmiernie zużyty bieżnik. Taka sytuacja może być bowiem przyczyną wypadku drogowego.

Policjant elektronicznie zatrzymał dowód rejestracyjny pojazdu i nakazał niezwłocznie zmienić opony. Teraz właściciel samochodu musi najpierw je zmienić, zgłosić się na badania techniczne, a potem do starostwa celem „odblokowania” dowodu rejestracyjnego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodsumowanie 2019 r. według przemyskich mundurowych
Następny artykułPrzekształcenie OFE w IKE – wypłaty z IKE bez podatku