O poprawę przepustowości kanalizacji deszczowej na ul. Czecha apeluje radny Robert Syryjczyk. Jak twierdzi, tamtejsze posesje po większych opadach deszczu toną w wodzie, a choć sytuacja powtarza się od lat, miasto nic z tym nie robi.
– W związku ze zgłoszonym do mnie przez mieszkańców ul. B. Czecha problemem słabej przepustowości kanalizacji deszczowej, co jest powodem zalewania ich domów podczas dużych opadów deszczu, proszę o przedstawienie informacji, w jaki sposób Gmina Miejska Świdnik może pomóc tym mieszkańcom. Temat dotyczy w szczególności budynków o numerach: 7, 9, 11, 13 – napisał w interpelacji do burmistrza radny Robert Syryjczyk (KO).
Jak twierdzi radny, mieszkańcy już wielokrotnie zwracali się do urzędu po pomoc, ale bez rezultatu.
– Ludzie skarżą się, że sytuacja trwa już kilka lat, a w ratuszu za każdym razem słyszą: „że nic się nie da zrobić, bo tak się dzieje tylko wtedy, kiedy opady są „ponadnormatywne” – podnosi Syryjczyk. – Mieszkańcy, aby zapobiec zalaniu, sami stawiają prowizoryczne zapory oraz profilaktycznie uszczelniają drzwi garażowe.
Oficjalnej odpowiedzi urząd jeszcze nie udzielił, ale deklaruje, że poważnie przyjrzy się sprawie.
– Sprawdzimy i zweryfikujemy informacje pana radnego i wówczas zdecydujemy o tym, jakie kroki zostaną podjęte – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza ds. inwestycji i rozwoju. JN
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS