fot. JSW S.A.
Na 28 lutego zaplanowana jest demonstracja górników w Warszawie. Organizatorem protestów jest Związek Zawodowy Sierpień 80, który zwrócił się do pozostałych organizacji o poparcie protestu.
– Powodem protestu jest sprzeciw wobec skandalicznego importu węgla, który powoduje to, że nasz węgiel jest wypierany z rynku energii. Powoduje to wielkie zwałowiska przy kopalniach nieodbieranego, lecz zakontraktowanego przez spółki energetyczne węgla. To powoduje z kolei brak przychodów (w tym na podwyżki płac) oraz zagrożenie zaprzestania wydobycia (łącznie z likwidacją kopalń) i wysyłania górników na przymusowe urlopy. Nie po to „Polska węglem stoi” i nie po to polski rząd wywalczył dobre warunki w Unii Europejskiej dla górnictwa i energetyki, abyśmy spalali węgiel z Rosji czy sprowadzany z odległej Australii! – apelują działacze.
Podkreślają, że ważne jest to, aby protest poparli górnicy z różnych spółek węglowych. Działacze odnieśli się również do sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
– Nie tylko kopalnie PGG są przepełnione zwałami węgla, ale i te Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Sytuacja JSW jest zła. Zarząd JSW podjął decyzję o sięgnięciu po 700 mln złotych z Funduszu Stabilizacyjnego, co oznacza, że spółka ma narastające problemy finansowe – pisze Mieczysław Skupin, Przewodniczący WZZ „Sierpień 80” w Polskiej Grupie Górniczej S.A.
Warto w tym kontekście pamiętać, że JSW to producent głównie węgla koksowego, a z jego zbytem nie ma problemów. Kwestią zmienną jest jego cena – zależna od koniunktury światowej. Spółka nie jest więc w tak trudnej sytuacji, jak kopalnie, którego podstawowym produktem nie jest węgiel energetyczny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS