Dane pochodzą z ponad 170 tys. kas online, które zainstalowali pierwsi podatnicy objęci obowiązkiem stosowania urządzeń najnowszej generacji. Głównie są to stacje benzynowe i mechanicy. Kolejna grupa firm będzie do tego zobowiązana od 1 lipca br. Będą to m.in. stacjonarne placówki gastronomiczne, hotele i pensjonaty. Natomiast od 2021 r. obowiązkiem używania klas online zostaną objęci m.in.: lekarze, stomatolodzy, fryzjerzy i kosmetyczki.
Docelowo dane mają spływać do fiskalnej hurtowni danych z ok. 1,6 mln urządzeń (tylu kas fiskalnych używają dziś przedsiębiorcy). Po co fiskusowi dane o sprzedaży detalicznej? Mają pomóc w typowaniu podmiotów do kontroli. Dzięki nim skarbówka będzie w stanie analizować sprzedaż i wyciągać wnioski, jak podatnicy ewidencjonują obrót, a tym samym jak rozliczają się z podatków.
– Dzięki kasom online możemy śledzić anomalie w rejestrowaniu sprzedaży detalicznej – mówi w dzisiejszym wywiadzie dla DGP dyr. Zbigniew Makowski z Ministerstwa Finansów (patrz niżej).
To nie koniec zmian. Do pierwszego czytania w Sejmie trafił już projekt nowelizacji ustawy o VAT, który zakłada wprowadzenie e-paragonów (projekt nowelizacji ustawy o PIT, CIT, o zryczałtowanym podatku dochodowym oraz niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 207).
Resort pracuje też nad rozporządzeniem, które ma umożliwić stosowanie kas programowych. Dzięki nim podatnicy mogliby ewidencjonować obrót na tablecie, smartfonie czy innym urządzeniu mobilnym
Od 1 stycznia 2020 r. pierwsza grupa przedsiębiorców (stacje benzynowe i mechanicy) musiała zacząć stosować kasy online. Ile działa już takich urządzeń?
Ponad 170 tys. na ok. 2 mln wszystkich kas, czyli również z papierowym i elektronicznym zapisem kopii. Z naszych szacunków wynika, że w pierwszej turze obowiązkowo powinno było zostać wymienionych ok. 100 tys. urządzeń. Liczby przedstawiają się więc dość korzystnie.
W jaki sposób będą wykorzystywane dane z kas online?
Informacje o sprzedaży detalicznej trafiają do Centralnego Repozytorium Kas, które prowadzi szef Krajowej Administracji Skarbowej. Dotychczas nie posiadaliśmy dokładnych informacji o sprzedaży na rzecz konsumentów. Dzięki nim jesteśmy teraz w stanie analizować sprzedaż i wyciągać wnioski, jak podatnik rozlicza się z podatków. Jeżeli przykładowo dana stacja benzynowa w mieście o określonej liczbie mieszkańców wykazywałaby znacząco niższą sprzedaż detaliczną niż inne stacje działające w podobnych warunkach, to jest to dla nas sygnał. Dzięki kasom online możemy śledzić anomalie w rejestrowaniu sprzedaży detalicznej.
Czy Ministerstwo Finansów ma narzędzia, żeby sprawdzić, czy wszystkie stacje benzynowe i mechanicy spełnili swój obowiązek?
Tak. Informacje znajdują się w centralnej ewidencji kas rejestrujących. Dotyczą tego, jaki podmiot zafiskalizował kasę i jaką prowadzi działalność gospodarczą. Możemy więc sprawdzić, czy wymienił urządzenie na nowe, czy tego nie zrobił.
Czy wiadomo, ile firm, mimo obowiązku, nie wymieniło kas?
Nie znam dokładnych statystyk. Dane dotyczące liczby zafiskalizowanych urządzeń są optymistyczne (170 tys.), niemniej jesteśmy w trakcie analizy i jest trochę zbyt wcześnie, żeby wysnuwać wnioski. Obowiązek wszedł w życie niespełna półtora miesiąca temu.
Czy będzie to kontrolowane?
Oczywiście, mamy wszystkie informacje, żeby zweryfikować, czy dany podmiot spełnił s … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS