Data dodania: 2020-02-12 (12:28) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Strona popytowa na rynku ropy naftowej w końcu się nieco ożywiła. Notowania ropy naftowej WTI oraz Brent dzisiaj rosną już po raz drugi z rzędu na skutek większego apetytu inwestorów na ryzyko. Zwyżka ma bezpośredni związek z faktem, że sytuacja w Chinach wydaje się coraz bardziej opanowana, a wzrost liczby zachorowań ma coraz mniejszą dynamikę.
Uspokajające doniesienia z Państwa Środka przyćmiły nawet niezbyt korzystne dane i raporty. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw podał, że zapasy ropy naftowej w USA w minionym tygodniu wzrosły aż o 6 mln baryłek, czyli dwa razy więcej niż oczekiwano.
Dodatkowo, wczoraj amerykańska Energy Information Agency (EIA, część Departamentu Energii) obniżyła prognozy globalnego popytu na ropę naftową w bieżącym roku. Według tej instytucji, wzrost popytu na ropę w bieżącym roku wyniesie 1,03 mln baryłek, czyli o 310 tys. baryłek mniej niż szacowano wcześniej.
Rewizja prognoz jest oczywiście konsekwencją koronawirusa w Chinach i to prawdopodobnie właśnie dlatego inwestorzy nie zareagowali na nią negatywnie. Już wcześniej różne instytucje wielokrotnie podkreślały, że koronawirus istotnie wpłynie na popyt na ropę naftową, a stosowne rewizje danych będą się pojawiać.
GAZ ZIEMNY
Rekordowa produkcja i konsumpcja gazu ziemnego w USA.
Notowania gazu ziemnego w ostatnich miesiącach znajdowały się pod systematyczną presją podaży. Praktycznie cały 2019 rok upłynął pod znakiem zniżek na tym rynku, a 2020 rok rozpoczął się od zejścia notowań na najniższe poziomy od prawie 4 lat. Obecnie cena gazu ziemnego w USA oscyluje w okolicach 1,80 USD za mln BTU.
Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w 2020 roku będziemy mieć do czynienia z rekordowym poziomem konsumpcji oraz produkcji gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych. Te prognozy pojawiały się już wcześniej, natomiast nową informacją są dane na temat prognozowanej sytuacji w 2021 r. Wtedy zarówno konsumpcja, jak i produkcja, mają zejść na niższe poziomy niż w bieżącym roku.
Spadek produkcji gazu ziemnego w kolejnym roku ma wynikać przede wszystkim z jego niskich cen, które zniechęcają firmy wydobywcze do rozszerzania działalności operacyjnej. Z kolei mniejsza konsumpcja będzie efektem coraz większej popularności odnawialnych źródeł energii.
Warto wspomnieć, że zarówno w tym, jak i w przyszłym roku, na rynku gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych będzie miała miejsce nadwyżka. Raport Departamentu Energii ma jednak ogólnie neutralny wydźwięk, ponieważ sytuacja fundamentalna na rynku gazu sprzyja spadkom cen już od dłuższego czasu.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS