Niewiele odpoczynku miała drużyna z Głogowa przed starciem z MKS Zagłębiem Lubin. Trzecia drużyna Orlen Superligi piłkarzy ręcznych we wtorek rywalizowała w fazie grupowej Ligi Europejskiej z Bidasoą Irun i tym razem nie sprawiła już niespodzianki, przegrywając ważny pojedynek. Głogowianie mają do rozegrania jeszcze jeden mecz w Europie, ale wiedzą już teraz, że dalej nie awansują.

Trzy dni później głogowski zespół podjął MKS Zagłębie Lubin. Zdecydowanym faworytem piątkowych derbów Dolnego Śląska był KGHM Chrobry Głogów i już pierwsze minuty starcia pokazały dlaczego. Drużyna Miedziowych notowała stratę za stratą, a ekipa Witalija Nata zamieniała to na bramki i prowadziła już cztery do zera.

Zespół Jarosława Hipnera zmobilizował się po tym falstarcie i złapał kontakt (4:3 w 10′), ale nic więcej. W derbowym pojedynku bolączką Miedziowych były błędy własne, które odbijały się na wyniku. Do przerwy drużyna z Głogowa prowadziła różnicą dwóch bramek. Nie brakowało okazji, by dystans był okazalszy, ale zapędy miejscowych gasił Marcin Schodowski.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, a do gry aktywniej włączył się Paweł Paterek, który pomógł wypracować głogowianom komfortową przewagę (21:16 w 41′). MKS Zagłębie Lubin próbowało odrabiać straty, ale przeszkadzały im w tym liczne kary.

Gdy po raz kolejny piłkę w siatce umieścił Paweł Paterek, stało się jasne, że lubinianie do tego meczu już raczej nie wrócą (26:20 w 53′). Do końca zostało już tylko siedem minut, a KGHM Chrobry Głogów nie zwolnił obrotów i nie pozwolił Miedziowym na odrobienie strat.

Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Dawid Krysiak z MKS Zagłębia Lubin, a nagrodę MVP zgarnął Wojciech Dadej (KGHM Chrobry Głogów). Dzięki wygranej zespół Witalija Nata umocnił się na trzecim miejscu w Orlen Superlidze. Lubinianie znajdują się z kolei na dziesiątej lokacie.

Orlen Superliga:

KGHM Chrobry Głogów – MKS Zagłębie Lubin 30:25 (14:12)

Chrobry: Stachera, Dereviankin – Grabowski, Strelnikov 1, Zieniewicz 2, Kosznik 3, Orpik, Jamioł 4, Dadej 5, Adamski 1, Matuszak 2, Styrcz 2, Mosiołek 2, Paterek 8, Skiba.
Karne: 5/6
Kary: 10 min.

Zagłębie: Schodowski, Byczek – Gębala 3, Krupa 4, Krysiak 9, Czuwara 2, Michalak 1, Sarnowski, Drozdalski 2, Pulit, Dudkowski 1, Kałużny 3, Kozłowski.
Karne: 3/4
Kary: 14 min.

W zeszłym sezonie brąz, w obecnym zawód. Górnik Zabrze rozstał się z trenerem

“Trzeba powiedzieć prawdę”. Industria Kielce dostrzega problem