Przemyskie spółki marzą o szwajcarskich pieniądzach [ZDJĘCIA]

Szwajcarsko-Polski Program Współpracy to ten, w ramach którego dzielone są fundusze, które Szwajcaria przeznaczyła na rozwój naszego kraju. Umowa, na podstawie której powstał, została zawarta 5 grudnia 2022 r. w Warszawie. Głównym celem jest zmniejszanie różnic społeczno-gospodarczych w Unii Europejskiej i w Polsce. Szwajcaria przyznała Polsce 320,1 mln franków szwajcarskich, a gdy do tej puli doliczy się wkład krajowy, daje to w sumie kwotę 375,5 mln franków szwajcarskich.

Z programu mogą korzystać średnie miasta. Aby miasto mogło się ubiegać o dofinansowanie, musi być zakwalifikowane przez Krajową Strategię Rozwoju Regionalnego do grona 139 miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze. Miasta zostaną objęte zarówno wsparciem finansowym, jak i doradczym. Doradztwem zajmie się Związek Miast Polskich.

Na jakie projekty?

Wsparcie z programu można przeznaczyć na projekty w wielu obszarach. Wymieńmy kilka: kształcenie oraz szkolenie zawodowe i specjalistyczne, finansowanie dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw, efektywność energetyczna i energia odnawialna, transport publiczny, gospodarka wodno-ściekowa, zarządzanie odpadami, ochrona przyrody i bioróżnorodność, zdrowie i pomoc społeczna czy poprawa bezpieczeństwa publicznego.

Nabór wniosków w programie został uruchomiony 7 marca br.

W gronie wspomnianych 139 polskich miast jest Przemyśl (a także Jarosław i Lubaczów z naszego regionu). Wspomniane obszary, na które można się ubiegać o dofinansowanie, otwierają szeroko furtkę choćby dla przemyskich spółek miejskich. Pięć z nich ma pomysły, na co pieniądze można by, ale… nic więcej…