Ogólna teoria względności Alberta Einsteina z 1915 roku jest dziś podstawowym sposobem wyjaśnienia, jak grawitacja może oddziaływać w kosmosie, opierając się na sposobie, w jaki przestrzeń może się “zakrzywiać”. Einstein zdał sobie sprawę, że obiekty o większej masie muszą w jakiś sposób wpływać na otaczającą czasoprzestrzeń w taki sposób, że obiekt wydaje się jakby móc przyciągać inne masy.
Ogólna teoria względności jest uważana za obecnie najlepszy model tłumaczący, dlaczego siła przyciągania jest wprost proporcjonalna do masy. Wskazuje też, dlaczego grawitacja spaja ze sobą wszechświat przy założeniu istnienia ciemnej materii. Niemniej ogólna teoria względności to właśnie tylko… teoria, w której fizycy od ponad wieku znajdują nieścisłości.
Największy eksperyment badający teorię Einsteina
Chęć powiedzenia “sprawdzam” przy ogólnej teorii względności zaprowadził fizyków do jej największego testu w historii. Jego autorem jest międzynarodowa grupa naukowców pracująca przy Dark Energy Spectroscopic Instrument (DESI). Pracują obecnie nad mapowaniem obserwowalnego Wszechświata, aby odkryć jego największe tajemnice. Od 2019 roku udało im się zbadać aż 5,7 miliona galaktyk i kwazarów z całej ostatnich 11 miliardów lat historii Wszechświata.
Ten potężny model posłużył do najobszerniejszego sprawdzenia założeń ogólnej teorii względności. Dzięki nim astronomowie z DESI mogli dokładnie zobaczyć, czy przez ostatnie 11 miliardów lat wszechświat ewoluował i “zlepiał się” zgodnie z tą teorią. Wyniki analizy jasno potwierdziły założenia ogólnej teorii względności. Wykazały, że sposób oddziaływania grawitacji na galaktyki, pozwala im się zbliżyć do siebie dokładnie tak, jak są rozmieszczone w przestrzeni kosmosu, zgodnie z założeniami Alberta Einsteina.
Wcześniej założenia ogólnej teorii względności były badane głównie pod kątem mikroskali. Niemniej zobaczenie jej efektów w praktyce na przestrzeni 11 miliardów lat daje zupełnie nową perspektywę. Można powiedzieć, że teoria Einsteina przetrwała najcięższą próbę w swojej ponad 100-letniej historii.
– Ogólna teoria względności została bardzo dobrze przetestowana w skali układów słonecznych, ale musieliśmy również sprawdzić, czy założenie działa w znacznie większych skalach. Badanie tempa powstawania galaktyk pozwala nam bezpośrednio przetestować nasze teorie i, jak dotąd, zgadzamy się z tym, co ogólna teoria względności przewiduje w skali kosmologicznej – podsumowała badania Pauline Zarrouk, kosmolog z francuskiego Narodowego Centrum Badań Naukowych, która współkierowała nową analizą.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS