Lewski Sofia przystąpił do drugiego meczu w fazie grupowej po porażce 0:3 poniesionej w Jastrzębiu-Zdroju. Tym razem był gospodarzem, więc liczył na przekucie atutu własnej hali w zdecydowanie lepszy wynik. Do Sofii podróżowali siatkarze SVG Luneburg, którzy na inaugurację zwyciężyli 3:2 z Chaumont VB 52. Nie zamierzali oni znaleźć się w tabeli za Lewskim.

Do zwrotu akcji w tym meczu doszło po pierwszym secie. Ten zakończył się wynikiem 28:26 dla Lewskiego. W tym momencie doświadczona drużyna z Bułgarii mogła liczyć na udany wieczór, ale w pozostałych partiach lepsi byli już goście. Tym samym SVG Luneburg wygrał 3:1 i przystąpi z pięcioma punktami w tabeli do kolejnego, domowego starcia z Jastrzębskim Węglem. Do niego dojdzie na początku grudnia.

Olympiakos Pireus mógł przeskoczyć na drugie miejsce w grupie, w której rywalizuje między innymi z Fenerbahce Stambuł, którego rozgrywającym jest Fabian Drzyzga. Do wyprzedzenia zespołu z Turcji gospodarze potrzebowali kompletu punktów zdobytego w meczu z Helios Grizzlys Giesen.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Olympiakos wykonał zadanie w meczu kilku oblicz i zwyciężył 3:1. W Grecji doszło do dwóch, krótkich rozgrywek na przewagi. W jednej z nich lepsi 26:24 byli gospodarze, w drugiej goście, ale pozostałe partie należały wyraźniej dla Olympiakosu.

2. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa B:

Olympiakos Pireus – Helios Grizzlys Giesen 3:1 (25:21, 24:26, 25:16, 26:24)

Tabela grupy B:

Grupa E:

Lewski Sofia – SVG Luneburg 1:3 (28:26, 15:25, 24:26, 21:25)

Tabela grupy E:

Klub Aleksandra Śliwki goni najlepszych w Japonii

Formalność Perugii w Lidze Mistrzów. Semeniuk jednym z liderów