W Zielonej Górze, w jednym z popularnych dyskontów, policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który usłyszał aż pięć zarzutów kradzieży. Jego działania, które dotyczyły zarówno artykułów spożywczych, jak i zabawek, wzbudziły zainteresowanie nie tylko funkcjonariuszy, ale i pracowników ochrony sklepu.
Ujęcie na gorącym uczynku
15 listopada, w piątkowe popołudnie, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży w jednym z dyskontów. Pracownicy ochrony sklepu zauważyli, że mężczyzna próbuje wywieźć wózek wypełniony nieopłaconymi artykułami. Kiedy zostali ujęty, 34-latek zareagował agresywnie, próbując uciec oraz stawiając opór ochronie.
Łączna wartość skradzionych towarów
Po zatrzymaniu, policjanci szybko ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie nie tylko jedną, ale kilka kradzieży. Zebrane dowody wykazały, że 34-latek regularnie odwiedzał różne sklepy tej samej sieci, wynosząc artykuły o łącznej wartości blisko 7000 zł. Wśród skradzionych przedmiotów znalazły się nie tylko produkty spożywcze i chemiczne, ale także zabawki i artykuły artystyczne. Tak szeroki zakres kradzieży wzbudza zaniepokojenie wśród lokalnych mieszkańców oraz pracowników handlu.
Konsekwencje prawne i społeczna odpowiedzialność
Podejrzany usłyszał pięć zarzutów kradzieży. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, za tego rodzaju przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Tego typu incydenty nie tylko wpływają na bezpieczeństwo mieszkańców, ale także na wizerunek lokalnych sklepów. W obliczu rosnącej liczby kradzieży, warto, aby klienci i pracownicy ochrony pozostawali czujni, a także współpracowali z policją w celu zapewnienia bezpieczeństwa w handlu i ochrony mienia.
Źródło: Policja Zielona Góra
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS