Kierowcy i piloci:
Po dwunastu rozegranych rundach wiadomo, że tytuł indywidualny – po raz pierwszy w historii – powędruje do załogi Hyundaia. Mistrzostwo świata kierowców zdobędzie albo Thierry Neuville, pilotowany przez Martijna Wydaeghe’a, albo Ott Tanak, z Martinem Jarveoją na prawym fotelu. Dla Belga może to być premierowy laur. Z kolei Estończyk świętował już w 2019 roku.
Z jednej strony sytuacja w generalce jest o tyle łatwiejsza do analizy, że do końcowej tabeli zaliczane są wszystkie wyniki, czyli komplet trzynastu rajdów. Z drugiej strony, z powodu rozdzielonej punktacji przybywa scenariuszy.
Przed finałem w Japonii zdecydowanymi liderami są Neuville i Wydaeghe. Zgromadzili oni 225 punktów. Tanak i Jarveoja mają na koncie 200 oczek.
Aby w ogóle nie zajmować się rywalami, Neuville i Wydaeghe muszą zdobyć w prefekturze Aichi 6 punktów. Jeszcze dwanaście miesięcy temu konieczne byłoby więc ukończenie rajdu na ósmej pozycji, co prawdopodobnie nie byłoby dla nich wielką trudnością.
Teraz jednak punkty przyznawane są za 1) rajd (rozdysponowane już na koniec soboty); 2) niedzielny etap; 3) niedzielny Power Stage.
Oto szczegóły punktowego klucza:
Rajd: 18, 15, 13, 10, 8, 6, 4, 3, 2, 1 (rezerwowane po sobocie i przyznawane pod warunkiem ukończenia rajdu w niedzielę)
Niedziela: 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1
PS: 5, 4, 3, 2, 1
Neuville i Wydaeghe mogą zakończyć sobotę na szóstej pozycji, a potem w niedzielę jedynie przejechać oesy, podziwiając uroki japońskiej jesieni. Gdyby powinęła im się noga w trakcie dwóch pierwszych dni, mogą się poratować w niedzielę.
Wartość punktowa niedzielnego etapu oznacza, że Tanak i Jarveoja niekoniecznie muszą wygrać Rajd Japonii, ale takie zwycięstwo zwiększy ich – generalnie i tak niewielkie – szanse. Jednak, żeby w ogóle móc jeszcze w niedzielę mieć nadzieje na mistrzostwo, Estończycy muszą zameldować się na mecie sobotniego etapu w pierwszej trójce. Tylko te miejsca dają im jeszcze bowiem szanse na pokonanie Neuville’a po zsumowaniu niedzielnych punktów.
Gdyby Tanak i Jarveoja doprowadzili do punktowego remisu, zajmując na koniec rajdu miejsca od 1 do 3, w każdej sytuacji ów remis zadziałałby na ich korzyść. O tytule przesądziłaby w takim wypadku większa liczba danych miejsc zdobytych na przestrzeni całego sezonu. Obecnie i Neuville z Wydaeghe’iem, i Tanak z Jarveoją mają na koncie po 2 zwycięstwa, 1 drugie miejsce i 3 trzecie miejsca.
Jeśli Tanak i Jarveoja po sobotnim etapie będą na miejscu czwartym lub niżej, mistrzami świata zostaną Neuville i Wydaeghe i to niezależnie od swojej pozycji.
Trzecie miejsce w tabeli zajmują obecnie Elfyn Evans i Scott Martin. Oni do Tanaka tracą 15 punktów, więc przy niepowodzeniu Estończyka jest w ich zasięgu druga pozycja na koniec sezonu. Z kolei za nimi są Sebastien Ogier i Vincent Landais z deficytem 19 oczek do zespołowych kolegów.
Ott Tänak, Hyundai World Rally Team
Autor zdjęcia: Austral / Hyundai Motorsport
Zespoły producenckie:
Tutaj scenariuszy jest jeszcze więcej, a ich analizę utrudnia liczba nominowanych załóg. Punktują dwie najlepsze z trzech wskazanych przez producenta, ale mogą to być dwie inne załogi w przypadku klasyfikacji po sobocie oraz przy rozpatrywaniu samej niedzielnej części, czy nawet samego Power Stage.
Warto więc jedynie wskazać, że Hyundai ma obecnie 15 punktów przewagi nad Toyotą. Gdyby doszło do remisu, tytuł obronią Japończycy, bowiem jeszcze przed domową rundą mają na koncie 8 zwycięstw, a Hyundai tylko 4.
Polecane video:
Oglądaj: Czas na Rajd Japonii 2024
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS