Dzisiaj, 19 listopada (13:05)
Gry z tzw. gatunku sandbox (z rozległymi, otwartymi światami) od lat podbijają serca graczy na całym świecie, ale Deliver At All Costs może przenieść ten gatunek na zupełnie nowy poziom. Twórcy ze studia Far Out Games, po trzech latach intensywnej produkcji, osiągnęli coś, co wcześniej wydawało się niemożliwe – pełną destrukcyjność całego otoczenia w grze. Dosłownie!
W Deliver At All Costs gracze wcielą się w postać Winstona Greena, retro kuriera żywcem wyciągniętego z lat 50., który ma jedno zadanie – za wszelką cenę dostarczyć na miejsce powierzoną przesyłkę! Nie jest to jednak typowa praca związana z dostawą – po drodze można (a nawet powinno się) siać spustoszenie, demolować budynki i niszczyć wszystko, co stanie na drodze. To świat, w którym każda przeszkoda jest pretekstem do wywołania kolejnego wybuchu lub zawalenia konstrukcji.
Pełna destrukcyjność w Deliver At All Costs nie była łatwym zadaniem. Daniel Nielsen, założyciel Far Out Games, ujawnia, że osiągnięcie tego poziomu “swobody niszczenia” zajęło trzy lata intensywnego rozwoju produktu. Kluczowe były optymalizacje przeprowadzone przez Jonatana Johanssona, dyrektora technicznego, który sprawił, że każdy budynek, obiekt czy element otoczenia może, potocznie określając, zostać obrócony w pył.
Chociaż taka wolność wydaje się idealnym prezentem dla gracza, stanowiła potężne wyzwanie dla projektantów gry. Jak kierować graczy przez misje, kiedy po drodze mogą dosłownie zniszczyć trasę, którą powinni podążać? Twórcy przekonują, że warto było stawić czoła tym i wielu innym trudnościom, by zapewnić graczom niespotykane wcześniej doświadczenie.
Pomimo tego, że destrukcja jest główną atrakcją Deliver At All Costs, twórcy zapewniają, że gra oferuje znacznie więcej. Oprócz burzenia i eksplozji, gracze mogą spodziewać się zróż … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS