A A+ A++

Parowanie okien to bardzo częste i obecne w wielu domach zjawisko. Wynika ono z kondensacji występującej poprzez kontakt wilgotnego powietrza z chłodną szybą. W miesiącach zimowych różnica temperatur pomiędzy wnętrzem a zewnętrzem wzrasta, przez co zjawisko to możemy częściej zaobserwować właśnie zimą. Jak pozbyć się wilgoci z okien? Istnieje na to co najmniej kilka sprawdzonych sposobów. 

Regularne wietrzenie pomieszczeń 

Na twoich oknach pojawia się para, a ty nie wiesz, jak możesz sobie z tym poradzić? Często rozwiązanie będzie bardzo proste! Wystarczy odpowiednio wywietrzyć pomieszczenie. Zimą, w pomieszczeniach takich jak kuchnia czy łazienka może występować duże stężenie wilgoci. Warto więc zadbać o ich odpowiednie wietrzenie, nawet w wyjątkowo chłodne dni. 

Zobacz także: Jak wyczyścić jasny zlew? Wystarczą dwa psiknięcia i jest jak nowy

Sól gruboziarnista lub ryż

Zarówno sól, jak i ryż to produkty mające zdolność do pochłaniania wilgoci. Jeśli w twoim domu występuje nadmierna wilgoć, wystarczy nasypać gruboziarnistej soli bądź ryżu do miseczki i umieścić w okolicy okien. Powinny one wchłonąć nadmiar wody z powietrza, a twój problem z mokrymi oknami powinien zniknąć na dobre. 

sól Fot. Shutterstock / Nungning20

Żwirek dla kota

Ciekawym i zarazem bardzo skutecznym sposobem na pozbycie się nadmiaru wilgoci ze swojego domu jest wykorzystanie żwirku dla kota. Żwirek doskonale absorbuje wilgoć. Wystarczy wsypać żwirek do rajstopy, skarpetki lub siatki z wąskimi oczkami i powiesić w wilgotnym miejscu. Dla lepszego efektu żwirek należy wymieniać co tydzień. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIga Świątek przemówiła po porażce. “Nie mogę ogarnąć, co się dzieje”
Następny artykułTest VIOFO A329 2CH – wideorejestrator dla najbardziej wymagających kierowców. Recenzja wersji dwukanałowej