Fala deregulacji dźwignią nacisku w Europie
Pojawiły się już pierwsze sygnały, że europejscy politycy spodziewają się nowej sytuacji za kadencji Trumpa. Ministra finansów Szwajcarii, Karin Keller-Sutter rozmawiała z brytyjską odpowiedniczką Rachel Reeves o perspektywach amerykańskich przepisów. — Mówiono wcześniej, że w Stanach dojdzie do fali deregulacji przepisów — powiedziała Reuterowi i dodała, że obie ministry uznały w rozmowie za istotne osiągnięcie równowagi konkurencyjności i stabilności.
Fala deregulacji przepisów w USA może dać europejskim bankom dźwignię nacisku na złagodzenie takich przepisów w Europie, które już są trochę bardziej korzystne — zdaniem jednego z prezesów. Sektor bankowy w USA oczekuje po administracji republikanów złagodzenia przepisów o kapitale i łatwiejszego zatwierdzania fuzji oraz dalszego rozwadniania spornego pakietu Bazylea III, zmierzającego do zmuszenia dużych banków do zwiększenia kapitału.
Tempo deregulacji będzie jednak zależeć od nowych szefów organów nadzoru i głównych decydentów politycznych, których prezydent-elekt jeszcze nie mianował. Michael Ashley Schulman, główny specjalista od inwestycji w Running Point Capital Advisors uważa, że Trump może wycofać się z części ustawy Dodda-Franka z 2010 r. o reformie finansowej, która zaostrzyła nadzór nad bankami, aby nie doszło do kolejnej implozji w stylu kryzysu z 2008 r.
— Ponadto wzrost spodziewanych fuzji i przejęć firm z powodu mniej restrykcyjnej Federalnej Komisji Handlu powinien prowadzić do wzrostu opłat w bankowości inwestycyjnej. Możemy też spodziewać się zwiększenia liczby fuzji banków regionalnych. Dla porównania, europejskie banki ze swoim bardzie restrykcyjnym nadzorem będą konkurować (z nami) z jedną ręką związaną na plecach — powiedział Schulman.
Długo oczekiwany w Europie sezon na fuzje i przejęcia w bank … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS