Po trzech wręcz schematycznych setach siatkarki KS Piła wywiozły z Poznania trzy punkty, utrzymując drugie miejsce w tabeli.
Kibice w Pile mają powody do radości. Od soboty do soboty siatkarki KS Piła dopisały do swojego konta dziewięć punktów, tracąc tylko jeden set: najpierw w Pile w meczu z KS BAS Białystok, a następnie na dwóch wyjazdach – w środę w Gdańsku i w sobotni wieczór – w Poznaniu.
Wszystkie trzy sety meczu z Eneą Energetykiem Poznań miały wręcz schematyczny przebieg. Poznanianki zaczynały od szybko wywalczonej przewagi, by pozwolić pilankom na systematyczne odrabianie strat i wyjście na prowadzenie. Jedynie w pierwszym secie siatkarki Energetyka dość długo utrzymywały przewagę – było jeszcze 20:16 i 22:19, i wydawało się, że to poznanianki wygrają tę partię, jednak pilska ekipa zdobyła sześć kolejnych punktów, pokazując, że gra toczy się do samego końca.
O tym, że wbrew temu, co mogło się wydawać, nie było to łatwe spotkanie, mówiła po meczu libero Ewa Machowska, chwaląc postawę rywalek: – Dziewczyny są bardzo młode, bardzo waleczne i wysokie, co było widać. Bardzo fajnie blokowały i ich zagrywka była inna niż niższych dziewczyn – bardzo mocno spadała.
Wynik nie oddaje w pełni tego co działo się na boisku – komentuje trener KS Piła Damian Zemło. –Spotkanie było dokładnie takie, jakiego się spodziewaliśmy. Nie tylko pod względem taktycznym. Mieliśmy świadomość, że Energetyk walczył z liderem, ze wszystkimi z góry tabeli grał niesamowicie dobrze, szczególnie pierwsze sety. W ogóle nie byliśmy zaskoczeni na początku pierwszego seta, że trzeba była podratować wynik, ale ochłonęliśmy, zagraliśmy dużo dobrych kontr i to w każdym secie dawało pozytywny rezultat.
Gra teamu KS Piła była spokojna i nawet małe nieporozumienia, jakie zdarzyły się na boisku, nie wytrącały drużyny Damiana Zemły z równowagi. Zresztą także trener tonował nastroje po straconych punktach, wskazując na systematyczność i cierpliwość, jako te cechy, które pozwalają osiągnąć cel w długim czasie.
MVP spotkania została Alina Bartkowska-Kluza, ale na wyróżnienie z pewnością zapracował cały zespół.
Kibice w Pile muszą poczekać jeszcze na siatkarskie emocje na żywo. W przyszłym tygodniu siatkarki KS Piła czeka trzeci z rzędu wyjazd – tym razem do Legionowa. Ten mecz obejrzymy dopiero w niedzielę 24 listopada (początek o 16.00, link do transmisji znajdziecie w tym tygodniu w mediach społecznościowych KS Piła). Także w tym tygodniu siatkarki wrócą do treningów w hali przy Żeromskiego – jeszcze przez kilka dni korzystają z gościnnej hali SP7. Najbliższe spotkanie domowe w Pile 30 listopada z Płomieniem Sosnowiec.
Enea Energetyk Poznań – KS Piła 0:3 (22:25, 18:25,18:25)
MVP: Alina Bartkowska-Kluza
Enea Energetyk Poznań: Wirginia Mulka, Maja Malczewsla, Barbara Grejman, Liliana Wójcik, Iga Kępa, Weronika Janusz, Wiktoria Stryjak (L) oraz Amelia Mokrzan. Trener Marcin Patyk
KS Piła: Katarzyna Góźdź, Łucja Kuriata, Daria Dąbrowska, Kamila Kobus, Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Ewa Machowska(L) oraz Emilia Szubert, Paulina Jagła. Trener: Damian Zemło
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS