W Nowym Jorku pojawiła się zaskakująca konstrukcja. Wygląda niczym wielkie, położone jedna na drugiej walizki. Kreatywna instalacja przyciąga uwagę, a ludzie specjalnie wybierają się na wycieczki na Manhattan, aby zrobić zdjęcie lub nagrać film ukazujący instalację. Po co powstała?
Projektanci od lat prześcigają się w wymyślnych pomysłach, tworząc coraz bardziej spektakularne i oryginalne koncepcje. Na całym świecie powstają np. budynki, które przyciągają uwagę nie tylko swoim rozmachem, ale także wyjątkowymi formami.
Wśród nich można znaleźć projekty przypominające statki, rakiety i inne struktury, które wykraczają poza granice klasycznej formy. To jednak nie wszystko – niektóre firmy decydują się na tymczasowe konstrukcje, które rzucają się w oczy – maskując jednocześnie to, jakie prace toczą się pod spodem.
Zobacz też: W Chinach budują “tańczące” wieżowce. To projekt znanego studia
Zaskakującym podejściem do tego tematu wykazał się luksusowy francuski dom mody Louis Vuitton. Na czas prowadzonych na Manhattanie w Nowym Jorku prac przy przebudowie dotychczasowego sklepu marki, budynek zasłonięto konstrukcją, która wygląda jak gigantyczne kufry.
Rzecznik prasowy Louis Vuitton powiedział serwisowi The Architects Newspaper, że instalacja została zaprojektowana przez wewnętrzny zespół firmy.
– Louis Vuitton przekształcił swój sklep na Manhattanie w gigantyczny stos bagaży, by rozebrać znajdujący się pod spodem 20-piętrowy budynek, w celu wzniesienia znacznie większego sklepu – podaje USA Today.
Projekt zakładał, że na rogu słynnej Piątej Alei staną umieszczone jedna na drugiej kultowe torby podróżne marki, które tymczasowo zasłonią to, co powstaje pod spodem. Jest to jednocześnie reklama walizek i chwyt marketingowy, by przyciągnąć uwagę do domu mody, ponieważ wiele osób zastanawia się, jaką metamorfozę przejdzie sklep.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS