A A+ A++

Prokuratura ma ewidentnie złą passę. Sąd Apelacyjny w Warszawie, po wielu latach śledztwa i batalii sądowej, podtrzymał wyrok uniewinniający Igora M., pseudonim Patyk, w sprawie zabójstwa byłego szefa policji gen. Marka Papały. Akt oskarżenia był oparty na zeznaniach świadka koronnego, które od samego początku budziły wątpliwości biegłych i sędziów. Kluczowy świadek mylił fakty, a biegli uznali, że ma skłonności do konfabulacji. Mimo tych wątpliwości prokuratura brnęła w ten wątek śledztwa, za wszelką cenę próbując przypisać winę człowiekowi, który, mimo przestępczej kartoteki, ze sprawą śmierci generała nie miał nic wspólnego. W tej sprawie czerwona lampka zapaliła się już cztery lata wcześniej, kiedy sąd w pierwszej instancji uznał wersję prokuratury za nietrafioną, uniewinniając oskarżonego od zarzutu zabójstwa.

Czytaj więcej

Dlaczego prokuratura poniosła klęskę w sprawie gen. Papały?

Prokuratorzy mają ścigać przestępców i być skuteczni, ale powyższe nie przekreśla potrzeby racjonalności działań, bo na … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułПів тисячі бомбардувальників за ніч вщент знищили місто
Następny artykułWłodzimierz Chróścik: Stworzenie skutecznego zespołu jest najważniejszym osiągnięciem tej kadencji