A A+ A++

Udało nam się bardzo szybko opanować tą niezwykle trudną sytuację, ale niestety daleka jestem od tego żeby powiedzieć, że najgorsze mamy już za sobą – mówi w wywiadzie z portalem Myslowice.net Małgorzata Książek-Grelewicz, Dyrektor Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej.

Tegoroczny sezon grzewczy rozpoczął się dla MZGK wyjątkowo pechowo. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zakaz użytkowania przewodów kominowych w budynkach przy ul. Powstańców 12 i 12 a, w których zamieszkuje łącznie aż 16 rodzin.

To faktycznie wyjątkowo trudna sytuacja zarówno dla najemców jak również dla MZGK jako zarządcy tych budynków. Przede wszystkim nie możemy dopuścić do sytuacji, w której 16 rodzin pozostanie na zimę w nieogrzewanych lokalach. Dlatego wszystkie działania, które podejmuję w ostatnich dniach mają na celu umożliwienie wszystkim najemcom jak najszybszego przeniesienia się do mieszkań, w których funkcjonuje sprawny system ogrzewania. Na szczęście 12 rodzin jest już w trakcie alokacji do innych lokali i nie ma zagrożenia, że pozostaną na zimę w nieogrzewanych mieszkaniach.

A co z pozostałymi rodzinami?

Jedna rodzina już wcześniej korzystała z ogrzewania elektrycznego, w tym przypadku nie ma aż tak dużego problemu. Mamy jednak świadomość, że ogrzanie lokalu w sytuacji kiedy w całym budynku pozostaje jeden – dwóch najemców jest znacznie trudniejsze niż w przypadku kiedy wszystkie lub większość mieszkań w budynku są lepiej lub gorzej ogrzewanych, dlatego też tej rodzinie również zaproponowaliśmy zamianę lokalu.

Pozostałe trzy rodziny, które jeszcze nie podjęły decyzji w sprawie zamiany lokalu również będą musiały ogrzewać lokale za pomocą grzejników elektrycznych.

W takim razie dlaczego wszyscy mieszkańcy nie mogli pozostać w swoich mieszkaniach i korzystać z ogrzewania elektrycznego? Taka nagła, niezapowiedziana przeprowadzka jest dość drastycznym rozwiązaniem.

Niestety stan techniczny instalacji elektrycznej w obu budynkach nie pozwala na uruchomienie ogrzewania elektrycznego we wszystkich mieszkaniach. Dzięki temu, że większość mieszkańców przyjęła propozycję przeniesienia się do innych mieszkań i są już w trakcie alokacji, ogrzewanie elektryczne czterech pozostałych lokali nie powinno przeciążyć instalacji elektrycznej.

Jak to faktycznie jest z tymi mieszkaniami, do których mają się przeprowadzać najemcy budynków przy ul. Powstańców 12 i 12a. MZGK twierdzi, że wszyscy najemcy otrzymali propozycję mieszkań o wysokim standardzie z centralnym ogrzewaniem. Natomiast mieszkańcy mówią coś zupełnie innego. W mediach społecznościowych krążą zdjęcia lokali, które mówiąc oględnie z wysokim standardem nie mają nic wspólnego.

Wszyscy najemcy, którzy przyjęli mieszkania zaproponowane na zamianę są bardzo zadowoleni. Jedna rodzina już kilka dni temu się przeprowadziła do budynku przy ul. Karola Miarki 28, najemcy którzy przyjęli propozycję lokali w kamienicy przy ul. Bytomskiej 37 również mogą się już przeprowadzać. Kilka osób musi jeszcze trochę poczekać na zakończenie remontu, przygotowywanych dla nich mieszkań.

To w takim razie skąd te informacje, zdjęcia?

Muszę przyznać, że zupełnie tego nie rozumiem. Publikowane są zdjęcia lokali, które są przeznaczone do remontu z informacją, że do takich lokali mieli się wprowadzać najemcy. To jest zupełnie nieprawdziwa informacja. Wykonujemy remont dopiero po zaakceptowaniu przez poszczególnych najemców zaproponowanego lokalu.

Jedna z osób, która nie przyjęła propozycji zamiany lokalu i od samego początku deklarowała, że nie wyprowadzi się z budynku rozpowszechnia zupełnie nieprawdziwe informacje, wprowadzając w błąd opinię publiczną, a nawet radnych, którzy w dobrej wierze angażują się w pomoc w rozwiązaniu tego problemu.

Skoro już mowa o różnych informacjach, które pojawiają się w przestrzeni publicznej. Czy to prawda, że Miasto chce sprzedać te budynki po ich wysiedleniu

To jest kolejna zupełnie nieprawdziwa informacja, która jest rozpowszechniana dokładnie przez te same osoby, które publikują zdjęcia mieszkań do remontu z informacją, że najemcy otrzymali propozycję przeprowadzenia się do mieszkań, które wymagają kompleksowego remontu. Osoby te zupełnie ignorują fakt, że mieszkania te zostaną przez nas wyremontowane i dopiero po remoncie wprowadzą się do nich najemcy z budynku przy ul. Powstańców 12 i 12a.

Wracając jednak do sprzedaży budynków. Miasto nie jest właścicielem budynków przy ul. Powstańców 12 i 12a. Budynki są własnością Skarbu Państwa. Oczywiście Urząd Miasta już od dłuższego czasu podejmował działania mające na celu przejęcie na własność obu budynków. Ponieważ oba budynki posadowione są na bardzo dużej działce, na której znajduje się infrastruktura kolejowa, najpierw trzeba było przeprowadzić podział tej dużej działki, w taki sposób aby wyodrębnić z niej mniejszą część na której usytuowane są oba budynki. Decyzja w tej sprawie uprawomocniła się dosłownie w ostatnich dniach i dopiero teraz będzie można złożyć wniosek o komunalizację wyodrębnionej działki, na której znajdują się budynki przy ul. Powstańców 12 i 12 a wraz z zabudowaniami gospodarczymi.

Chciałabym jednak wyraźnie podkreślić, że nawet kiedy Miasto stanie się już właścicielem obu budynków nie zamierza ich sprzedawać. Nie ma takich zamiarów, ponieważ są to budynki przy jednej z głównych ulic Miasta i chcielibyśmy mieć wpływ na ich wygląd i zagospodarowanie. Poza tym nie ma możliwości sprzedaży jakiejkolwiek nieruchomości, budynku bez zgody Rady Miasta.

Zupełnie więc nie rozumiem skąd biorą się takie informacje.

Kontynuując wątek różnych informacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, można usłyszeć, przeczytać, że tak naprawdę kominy są w dobrym stanie i wystarczyło je tylko wyremontować. Taki remont zdaniem niektórych można wykonać w kilka dni za całkiem niewielkie pieniądze.

Niestety w przypadku tych budynków w złym stanie są nie tylko kominy, ale również dach. Istnieje zbyt duże ryzyko, że remont kominów „pociągnie” za sobą remont dachu. Tak naprawdę kominy trzeba by remontować razem z dachem, a to są już zdecydowanie duże sumy ok. pół miliona zł.

Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić takiego remontu w okresie krótszym niż rok. Jako zarządca tych budynków, czyli osoba, która ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo osób w nim zamieszkujących nie miałam zbyt wielkiego wyboru, biorąc pod uwagę fakt, że sezon grzewczy już się rozpoczął i z dnia na dzień jest coraz zimniej.

W sytuacji, w której się znaleźliśmy, najważniejszą rzeczą jest zapewnienie wszystkim najemcom możliwości zamieszkiwania w ogrzewanych mieszkaniach i na tym koncentrują się wszystkie nasze działania.

Mam świadomość, że decyzja, którą jako osoba odpowiedzialna za zarządzanie zasobem mieszkaniowym podjęłam jest bardzo trudna przede wszystkim dla najemców, ale również dla MZGK. Dla nas jest to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, które wymaga ogromnego wysiłku i zaangażowania.

Udzielanie „dobrych rad” jest naprawdę bardzo łatwe i nie wymaga żadnej wiedzy i wysiłku, w szczególności kiedy odpowiedzialność za podjęte decyzje ponosi ktoś inny.

Podjęłam decyzję o wycofaniu budynków z eksploatacji na podstawie dokumentów sporządzonych przez uprawnione osoby i organy, które również biorą pełną odpowiedzialność zawodową za opinie i decyzje, które podejmują.

Wszystkim, którzy mówią mi, co ich zdaniem powinnam zrobić, odpowiadam, że to ja ponoszę odpowiedzialność karną za życie i zdrowie najemców i muszę podejmować decyzje w oparciu o racjonalne argumenty z uwzględnieniem wszystkich czynników ryzyka. Zadowolenie najemców jest dla mnie bardzo ważne, ale w sytuacji kiedy istnieje zagrożenie dla życia i zdrowia bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Z tego co Pani mówi, wygląda na to, że MZGK najgorsze ma już za sobą i udało się dość szybko opanować ten kryzys.

Faktycznie udało nam się bardzo szybko opanować tą niezwykle trudną sytuację, ale niestety daleka jestem od tego żeby powiedzieć, że najgorsze mamy już za sobą.

Większość budynków, które znajdują się w naszym zasobie mieszkaniowym wymaga kompleksowego remontu. Budynki komunalne przez całe lata nie były remontowane i w tej chwili znaleźliśmy się w sytuacji, w której coraz więcej budynków będzie, z różnych powodów, wycofywanych z eksploatacji, a my nie będziemy mogli najemcom zaoferować innych lokali. W przypadku budynków przy ul. Powstańców 12 i 12 a mamy jeszcze to szczęście, że możemy szybko przenieść mieszkańców do innych mieszkań, z których część nadaje się od razu do zasiedlania ponieważ są to mieszkania po remoncie w wyremontowanych budynkach. Jeżeli taka sytuacja zdarzy się w kolejnym budynku, a niestety prędzej czy później się zdarzy, nie będziemy już mogli tak szybko i skutecznie zadziałać.

Niestety, biorąc pod uwagę stan techniczny naszego zasobu mieszkaniowego, obawiam się, że najgorsze dopiero przed nami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTerror Nowackiej. Chce podeptać konstytucję, żeby promować seks po lewacku
Następny artykułNeolityczną ceramikę i kolekcję europejskich monet odkryto we Wdeckim Parku Krajobrazowym