Szeregowy z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej Mateusz Sitek został raniony nożem 28 maja podczas służby na pasie granicznym z Białorusią. W okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne (woj. podlaskie) zaatakował go jeden z mężczyzn, którzy próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy żołnierz – używając tarczy ochronnej – blokował wyłom w stalowej zaporze, sprawca ugodził go nożem w klatkę piersiową. 21-latek najpierw trafił do szpitala w Hajnówce, potem został przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Tam zmarł 6 czerwca. Pośmiertnie został awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego i odznaczony Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju.
Jak powiedział gen. Arkadiusz Szkutnik w rozmowie z Wirtualną Polską, “poszukiwania osoby rozpoznanej jako sprawca są kontynuowane”. – Jako wojsko nie możemy prowadzić śledztwa, natomiast zadziałały tu odpowiednie służby. Ta osoba została zidentyfikowana. Mamy jego zdjęcia, wiemy, gdzie był, gdzie się pojawia – dodał.
Jak wskazał, mężczyzna ostatnio był widziany m.in. we Francji i Belgii.
Lista 42 najbardziej niebezpiecznych osób
W ocenie gen. Szkutnika zatrzymanie cudzoziemca powinno być teraz kwestią czasu. – Tutaj nie ma pobłażania. Powstała lista rozpoznanych 42 najbardziej niebezpiecznych osób działających po drugiej stronie bariery. Tych, którzy atakowali polskich żołnierzy, rzucali kamieniami, strzelali z procy. Zabójca Sitka jest na pierwszym miejscu – podkreślił w rozmowie z WP.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie śmierci sierżanta Mateusza Sitka, nie komentuje nowych informacji. Jej rzecznik Piotr A. Skiba tłumaczy to dobrem postępowania.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS