Często tankujesz tylko kilka litrów paliwa, aby spokojnie dojechać do domu, gdy zapali się kontrolka rezerwy? Jeśli robisz to od czasu do czasu, nie masz się czym martwić. Jednak jeśli regularnie postępujesz w ten sposób, warto zwrócić uwagę na potencjalne konsekwencje. Tego typu tankowanie to prosta droga do uszkodzenia układu paliwowego, a naprawy mogą okazać się bardzo kosztowne.
Ceny paliw nie zachęcają do tankowania “do pełna”. Wiele osób dotankowuje więc bak tylko do poziomu, który pozwoli zgasnąć na chwilę kontrolce rezerwy. Niestety jeżdżenie stale z niskim poziomem paliwa lub oleju napędowego nie jest obojętne dla samochodu. Poważnie mu szkodzi, a naprawy w przypadku takich usterek nie należą niestety do najtańszych.
Co się dzieje, gdy stale jeździsz na rezerwie?
Co się właściwie dzieje z autem, przy stale niskim poziomie benzyny lub oleju napędowego? W przypadku aut benzynowych niski poziom paliwa sprawia, że stopniowo rozwija się korozja zbiornika. Sporo pustej przestrzeni, zajmuje powietrze, co sprzyja skraplaniu się wilgoci. To w konsekwencji doprowadza do rdzewienia. Jeśli proces będzie bardzo zaawansowany, rdza może przedostać się do paliwa i dalej:
- uszkodzić układ paliwowy,
- zapchać filtry paliwowe,
- zepsuć wtryskiwacze paliwa,
- doprowadzić do zatarcia pompy paliwowej, która będzie zasysać powietrze.
ZOBACZ: Ten patent od mechanika ratuje samochód. Auto z rana gotowe do jazdy
W czasie zimy rezerwa paliwa może wywołać dodatkowe komplikacje. Wspomniana już osadzająca się na ścianach zbiornika para wodna, może w czasie mrozów (nawet niezbyt dużych) tworzyć “korki lodowe” w przewodach paliwowych, utrudniając uruchomienie pojazdu. Winę za powstałą wadę będziesz zrzucać na akumulator albo rozrusznik, podczas gdy mechanik doszuka się jej w zupełnie innym miejscu.
Jaka ilość paliwa jest bezpieczna dla samochodu?
Aby uniknąć problemów z układem paliwowym, portal Motopass zaleca utrzymywanie co najmniej 25 procent pojemności baku (najbezpieczniej 50 procent).
Jazda ze zbiornikiem wypełnionym poniżej tego poziomu może negatywnie wpływać na system paliwowy, zwłaszcza gdy masz starsze auto lub takie, które intensywnie eksploatujesz – przy niskim poziomie paliwa, szczególnie podczas jazdy w trudnych warunkach, pompa paliwowa pracuje intensywniej, co prowadzi do jej szybszego zużycia.
ZOBACZ: Widzisz tę kontrolkę? Jeśli się zaświeci, to nie zatrzymuj auta
Dodatkowo, co już zaznaczono, w zbiorniku mogą gromadzić się osady, które przy minimalnej ilości paliwa łatwo przedostają się do systemu, zatykając filtry i zagrażając wtryskiwaczom.
To nie wszystko. Jazda na rezerwie może zwiększać emisję spalin i wpływać na spalanie, dlatego warto tankować przed osiągnięciem rezerwy.
Problem z autem. Pierwsze objawy
Objawy wspomnianych uszkodzeń, powstałych na skutek częstej jazdy na tzw. rezerwie, mogą być różne. Pierwszymi sygnałami, że dzieje się z autem coś złego, jest utrudnione odpalenie silnika i jego wyraźnie nierówna praca.
ZOBACZ: Tak nie tankuj na stacji. Mandat zwali z nóg
Nazywane jest to “dławieniem się silnika”. Jeśli więc słyszysz niepokojące dźwięki z pompy paliwowej lub samochód często gaśnie – mogą to być oznaki już powstałych poważnych wad.
red.
/ polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS