Fala powodziowa zmieniła centrum urokliwego miasteczka w błotną masę. Sklep Karoliny miał wyjątkowe szczęście – choć budynek stojący na drodze wody przyjął na siebie siłę głównej fali, sam lokal ocalał. Mimo wdarcia się wody do środka udało się też uratować sporo towaru. Wnętrze wymaga jednak całkowitego remontu. To jednak tylko mała część problemów, bo powódź doszczętnie zniszczyła jej mieszkanie, które przylega do sklepu, ale od strony rzeki.
Udało się coś uratować?
– Niewiele, nie było czasu – wzdycha kobieta.
Powódź gorsza niż w 1997 roku
Gdy woda wzbierała, Karolina nie wierzyła, że tama może nie wytrzymać, a rzeka wyrządzi takie szkody.
– Kiedy kupowałam to mieszkanie trzy lata temu, wspominaliśmy o powodzi z 1997 roku. Wtedy zalało tylko piwnicę, więc powtarzałam sobie, że gorzej być nie może. Tymczasem poziom wody rósł, z małych kałuż robiły się jeziora, ze strumyków – rwące rzeki, a znajomi mieszkający 500 metrów poniżej mojego mieszkania i jednocześnie bliżej rzeki musieli się ewakuować. Zaprosiłam ich do siebie, bo myślałam, że nadal jest bezpiecznie. W nocy zaczęły się telefony od znajomych. Namawiali nas, by jak najszybciej uciekać. W końcu posłuchaliśmy i to uratowało nam życie – opowiada Karolina Kolenkiewicz.
Tama pękła i dziś zamiast sypialni ma wielką dziurę. Zerwane i uszkodzone stropy piwnicy. Mieszkanie wymaga totalnego remontu. Jej priorytetem jest jednak jak najszybszy powrót do pracy. – Bo co z tego, że odbuduję mieszkanie, jeśli nie będę miała za co go utrzymać, ani nawet z czego żyć? – pyta retorycznie.
Gdy wody opadły, od razu zabrała się więc za porządkowanie sklepu. Po dwóch tygodniach pobytu u znajomych przeniosła się do apartamentu zaprzyjaźnionego sąsiada, tuż nad sklepem. Czuje się tu lepiej, mogąc nadzorować prace, i pilnuje dobytku. Niestety, po powodzi rosła skala kradzieży. Proceder na szczęście ukróciła – jak twierdzi właścicielka BONGO – ekipa kibiców, którzy zjechali się do Stronia z okolicznych miejscowości, organizując straż obywatelską. Zagęściło się też od wojska i innych służb mundurowych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS