Na Wall Street prawie bez zmian. Nasdaq w dół drugi dzień z rzędu

Środowa sesja na Wall Street zakończyła się małymi zmianami głównych indeksów. Inwestorzy analizują najnowsze dane makro, w tym odczyt inflacji za październik w USA, a także pierwsze decyzje kadrowe przyszłego prezydenta Donalda Trumpa.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,11 proc. do 43.958,19 pkt. ‘ S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,02 proc. i wyniósł 5.985,38 pkt. Nasdaq Composite zniżkował o 0,26 proc. do poziomu 19.230,74 pkt. Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,77 proc. do 2.372,54 pkt. Wskaźnik zmienności VIX spada o 4,69 proc., do 14,02 pkt.

Inwestorzy analizują odczyt CPI w USA, licząc na obniżkę stóp procentowych w grudniu przez Fed. CPI w USA za październik wzrósł o 2,6 proc. w ujęciu rdr, a mdm – o 0,2 proc. Oczekiwano +2,6 proc. rdr i +0,2 proc. mdm. Inflacja bazowa wzrosła w X o 0,3 proc. mdm i 3,3 proc. rdr. Oczekiwano +0,3 proc. mdm i +3,3 proc. rdr.

– Poza samochodami dezinflacja w zakresie towarów pozostaje szeroko zakrojona, bez oznak, że robienie zapasów przed potencjalnymi nowymi taryfami zwiększyło inflację. Październikowy raport CPI nie zawiera żadnych informacji, które zniechęciłyby FOMC do ponownego obniżenia stóp procentowych na grudniowym spotkaniu — powiedzieli Anna Wong i Stuart Paul z Bloomberg Economics.

– Ogólnie rzecz biorąc, był to niezwykle zgodny z konsensusem odczyt, który wskazuje, że najbardziej prawdopodobnym wynikiem będzie obniżka stóp procentowych w grudniu – napisał Ian Lyngen, szef strategii stóp procentowych w USA w zespole ds. strategii dochodu stałego BMO Capital Markets.

Prezes Rezerwy Federalnej w Minneapolis Neel Kashkari powiedział we wtorek, że będzie uważnie śledził odczyt inflacji w USA, aby ustalić, czy kolejna obniżka stóp procentowych będzie właściwa na grudniowym posiedzeniu amerykańskiego banku centralnego.

Przed odczytem CPI według narzędzia FedWatch CME inwestorzy wyceniali szanse na obniżkę stóp proc. o 25 pb. przez Fed na grudniowym posiedzeniu na 66 proc.

Również wybory osób na kluczowe stanowiska w amerykańskiej administracji Trumpa podsycały niepokój na rynkach, ponieważ obsadza on swój nowy gabinet ludźmi, którzy mają wykonywać jego hasło “Ameryka na pierwszym miejscu” w polityce dotyczącej granic, handlu, bezpieczeństwa narodowego i gospodarki.

– Nadal jesteśmy w trakcie przewartościowywania wycen wobec rajdu po zwycięstwie Trumpa. Na rynku była niepewność wobec składu Izby Reprezentantów, ale teraz jesteśmy bliscy pewności, jeśli chodzi o zwycięstwo Republikanów w tej izbie – powiedział Samy Chaar, główny ekonomista w Lombard Odier.

– Rynek próbuje zrozumieć, jaki jest koszt wszystkich obniżek podatków i skąd będzie finansowany — powiedział Paul Middleton, starszy globalny menedżer portfela akcji w Mirabaud Asset Management. Middleton dodał, że ostatni wzrost rentowności obligacji skarbowych „nie był świetny” dla rynków akcji. – W idealnym przypadku zobaczymy pewne umocnienie obligacji, które pomoże nastrojom – powiedział Middleton.

– Ostatnio Trump wybrał na kluczowe stanowiska jastrzębio nastawione osoby, które prawdopodobnie będą realizować politykę Ameryki na pierwszym miejscu. (…) To również budzi obawy o perspektywy gosp., ponieważ cła USA i taryfy odwetowe prawdopodobnie doprowadzą do niższego wzrostu gospodarczego i wyższej inflacji — napisali w raporcie analitycy z Jefferies.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zniżkują o 0,26 proc. do 67,94 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent spadają o 0,07 proc. do 71,84 USD/b. (PAP Biznes)

pr/

Zgłoś naruszenie/Błąd