Trzeci mecz środy na korcie w Turynie był szczególnie interesujący dla gospodarzy turnieju. Zagrali w nim Simone Bolelli oraz Andrea Vavassori, którzy obok Jannika Sinnera w singlu są włoskimi nadziejami ATP Finals. W trzech wcześniejszych meczach, z udziałem Włochów, były zwycięstwa. Tym razem seria została przerwana.

Przeciwnikami Włochów byli Kevin Krawietz i Tim Puetz. Oba deble grały w środę o drugie zwycięstwo w grupie A. Simone Bolelli i Andrea Vavassori zdążyli pokonać Rohana Bopannę oraz Matthewa Ebdena. Niemcy okazali się lepsi niż Marcelo Arevalo i Mate Pavić, dzięki czemu objęli prowadzenie w tabeli.

W środę Kevin Krawietz i Tim Puetz okazali się mocniejsi, a ze zwycięstwa cieszyli się po godzinie i 30 minutach grania. W obu setach decydowało jedno przełamanie w końcówce. Niemcy bronili przez całe starcie własnego podania, a później doskonale wiedzieli, jak podkręcić obroty. Odbierali podanie Włochom w gemach na 7:5 i 6:4, co automatycznie oznaczało zakończenie setów. Tenisiści z Italii nie mieli już szansy na odpowiedź.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W trzeciej kolejce Simone Bolelli i Andrea Vavassori zmierzą się z Marcelo Arevalo i Mate Paviciem. Z kolei Kevin Krawietz i Tim Puetz spotkają się na korcie z Rohanem Bopanną oraz Matthewem Ebdenem. Te mecze zdecydują w piątek o ostatecznej kolejności w grupie A.

ATP Finals:

2. kolejka w grupie A:

Kevin Krawietz (Niemcy) / Tim Puetz (Niemcy) – Simone Bolelli (Włochy) / Andrea Vavassori (Włochy) 7:5, 6:4

Tabela grupy A:

Zrobili show na korcie. Carlos Alcaraz pokazał klasę [WIDEO]

Wrócili z dalekiej podróży w ATP Finals. Obronili piłkę meczową i zwyciężyli