A A+ A++

Kurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.

Wzrost wartości USD wyniósł ok 3 proc. Dolar mógł również w tym czasie być w przewadze, bo rosło przekonanie, że realna gospodarka USA wygląda dość dobrze. Następnie sytuacja nieco się odwróciła. Euro zaczęło nadrabiać zaległości. Pierwszy szacunek PMI dla strefy euro opublikowany w tym okresie był zgodny z oczekiwaniami. Jednocześnie dolar amerykański nie mógł się umocnić aż tak bardzo, ponieważ rynek zaczął się obawiać, że zwycięstwo Donalda Trumpa może nie być tak pewne, jak wcześniej sądzono. Ostatnim etapem jest okres od momentu nocy wyborczej, kiedy USD zyskał 1,5 proc. do innych walut G10. Jednocześnie wspólna waluta była słabsza, co spotęgowało spadki głównej pary walutowej.

Tak jak wspomniałem, oprócz silnego USD mamy słabe euro. Rynek dostrzega to, że gospodarka realna Starego Kontynentu jest zorientowana na eksport, co oznacza, że prawdopodobnie znajdzie się pod presją, jeśli prezydent-elekt zrealizuje swoje plany handlowe.

Przed wyborami nie było oczywiste, jak wyraźne będzie zwycięstwo Republikanów. Raczej mówiło się o wyrównanej walce, szczególnie jeśli mowa była o Kongresie. Tu okazało się jednak, że politycy tej partii odnieśli zwycięstwo, co obecnie oznacza, że Trump będzie działał z większą swobodą. Dziś Reuters podał, że brakuje dwóch mandatów, żeby Republikanie zdobyli również większość w izbie niższej.

Eurodolar znajduje się obecnie na technicznych wsparciu, które wynika z dołka ustanowionego w połowie kwietnia. Dzisiejsza świeca dzienna jak na razie jest wzrostowa i charakteryzuje się dość długim „dolnym cieniem”, co przekonuje do twierdzenia, że nadeszła kolej na korektę wzrostową. Nie oznacza to, że główna para walutowa nie zejdzie jeszcze niżej, a dokładnie w okolice 1,0450 – minima z października 2023 roku.

USD/PLN w górę w reakcji na wyniki wyborów w USA
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwsze kroki do sąsiedzkiej wspólnoty
Następny artykułRodzinne Warsztaty Świąteczne w Oddziale dla Dzieci Biblioteki Publicznej w Opocznie