A A+ A++

Polska nie musi być dumna wyłącznie z Polaka papieża, prezydenta noblisty czy słynnego piłkarza. Równie dumni możemy być z naszych banków, które dokonały niebywałego skoku technologicznego.

25 lat rewolucji. Polskie banki to dziś technologiczni liderzy
25 lat rewolucji. Polskie banki to dziś technologiczni liderzy
fot. Francesco Scatena / / Shutterstock

Na koniec II kwartału 2024 r. z bankowości elektronicznej aktywnie korzystało w naszym kraju 27,5 mln klientów banków – wynika z danych instytucji finansowych opracowanych przez „Puls Biznesu”. Umowę umożliwiającą korzystanie z kanałów cyfrowych miało z kolei aż 41,8 mln klientów.

Najwięcej aktywnych użytkowników bankowości elektronicznej ma PKO Bank Polski – ponad 7,3 mln. Na drugim miejscu pod tym względem jest Bank Pekao SA, który obsługuje cyfrowo 3,7 mln klientów. Dalej jest Santander Bank Polska (3,2 mln), ale po piętach depczą mu mBank (prawie 3,2 mln) i ING Bank Śląski (3,1 mln).

Związek Banków Polskich podaje natomiast, że Polsce wciąż przybywa klientów aktywnie korzystających z bankowości mobilnej. Obecnie liczba aktywnych użytkowników aplikacji mobilnych banków wynosi 22,7 mln.

Co ciekawe, z bankowych usług elektronicznych mogłoby korzystać jeszcze więcej osób – ujawnia „Puls Biznesu”. Umowę umożliwiającą dostęp do kanałów online ma 41,8 mln klientów. Oznacza to, że jest jeszcze kilkanaście milionów użytkowników, których można zachęcić do logowania online.

Bankier.pl

Banki mają więc kolejną lekcję do odrobienia, choć już dziś – jak donosi serwis casfera.pl, powołując się na raport Digital Banking Maturity 2022 – pod względem cyfryzacji polski sektor bankowy wyprzedza średnią światową! W gronie najbardziej innowacyjnych jest aż sześć polskich banków. Jak to możliwe? Jeden z wielu przykładów to możliwość otwarcia konta przez aplikację bankową z użyciem smartfona. To usługa, którą oferuje znakomita większość polskich banków.

Przeczytaj koniecznie

Wszystko zaczęło się od jednego banku

Cyfryzacja polskiej bankowości nie byłaby możliwa, gdyby nie długa droga, którą musiały przejść banki. Krzysztof Pietraszkiewicz, były Prezes Związku Banków Polskich, wspomina na łamach zbp.pl, że „pierwszym krokiem było wydzielenie dziewięciu banków regionalnych z banku centralnego oraz nadanie pewnej samodzielności największemu polskiemu bankowi, czyli PKO BP, a także Bankowi Handlowemu i PEKAO. Oprócz tego doszło do przyjęcia ustaw pozwalających na tworzenie i powstawanie prywatnych banków komercyjnych”.

Reklama

Polska bankowość powstała na wzór banków amerykańskich i francuskich, ale również doświadczeń takich krajów jak Australia czy RPA.

– Byliśmy ciekawi, w jaki sposób można robić rozliczenia na tak rozległym kontynencie, jakim jest Australia, gdzie nie ma możliwości przewożenia papierów – pisze Pietraszkiewicz. Te rozważania doprowadziły do zbudowania w Polsce infrastruktury telekomunikacyjnej do transmisji danych.
W 1993 r. w naszym kraju działało już ponad 1900 instytucji, przy czym znaczna część z nich to były banki spółdzielcze oraz lokalne inicjatywy bankowe.

– Dzięki działaniom NBP, powołanego wcześniej nadzoru bankowego oraz rządu mniejsze i słabsze banki łączyły się ze sobą; powstawały silniejsze organizmy. Bardzo dużym osiągnięciem sektora było przeprowadzenie tego procesu w taki sposób, by nie odbił się on negatywnie na klientach – dodaje prezes Pietraszkiewicz.

– Niezaprzeczalnie zaliczyliśmy ogromny skok technologiczny we wszystkich dziedzinach, a szczególnie w bankowości, stając się jednym z najnowocześniejszych sektorów bankowych na świecie – przyznaje również dr Tadeusz Białek, obecny Prezes Związku Banków Polskich.

– W latach 2004-2023 PKB Polski wzrosło nominalnie z poziomu 884 mld zł do 3410 mld zł, co oznacza wzrost o 300 proc. W tym czasie sektor bankowy zwiększył swoją sumę bilansową z 538,5 mld zł w 2004 r. do 3 bln 91 mld zł w 2024 r. Oznacza to wzrost o ponad 470 proc.!

Droga do innowacji

Dziś bank większości z nas kojarzy się po prostu z jedną z wielu aplikacji w smartfonie.
Z 4. edycji Badania Benefitów oraz Usług Dodanych Visa Consulting & Analytics dowiadujemy się, że 65 proc. badanych Polaków używa aplikacji bankowej co najmniej kilka razy w tygodniu. Czego tam szukamy? Najważniejsze są nagrody: moneyback, vouchery na zakupy i programy lojalnościowe.

Innowacje? Są dla nas tak oczywiste, że do większości z nich zdołaliśmy się już przyzwyczaić. Płatność kodem BLIK, która umożliwia ekspresowe zakupy w sieci, wypłatę pieniędzy z bankomatu? Dziś to standard. BLIK zmienił również choćby to… jak rozliczamy się za wspólne wyjścia do restauracji. Już nie trzeba prosić o krępujące rozdzielanie rachunku na kilka osób. Z BLIK-iem rozliczymy się sami szybciej, niż kelner przyniesie rachunek do stołu.

A płatności za zakupy telefonem, zegarkiem, opaską płatniczą? Dziś to również nikogo nie zaskakuje, choć nie jest to takie oczywiste, gdy wyjeżdżamy za granicę, choćby do Niemiec. U naszych sąsiadów kartą nierzadko nie można zapłacić nawet w restauracji, a o BLIK-u nikt tam nie słyszał.
Standardem w polskich bankach są dziś również konta dla dzieci powyżej 13. Roku życia. Coraz więcej instytucji bankowych chwali się również kontami dla dzieci od urodzenia!

Przy okazji to doskonała nauka oszczędzania, bo banki hojniej oprocentowują rachunki najmłodszych, jeśli rodzic lub dziecko stara się nie wydać wszystkiego, co na ten rachunek wpływa.

Bezpieczeństwo to priorytet

Innowacje to jedno. Drugie to zapewnienie bezpieczeństwa klientom i ich depozytom. Banki mają świadomość, że w cyfrowym świecie muszą wspomóc klientów.Stąd bankowe hasła i loginy coraz częściej zastępują rozwiązania biometryczne, znane dawniej z filmów sci-fi.

Logowanie za pomocą biometrii – to może być odcisk palca, ale też nasza twarz – to jeden ze standardów na co dzień obecnych w Polsce.

Do tego dochodzą np. bankowe systemy wykrywania zagrożeń wykorzystujące sztuczną inteligencję czy narzędzia do automatyzacji procedur bezpieczeństwa.Jak to działa? Wystarczy, że wyjedziemy poza Europę i próbujemy zapłacić kartą. Za kilka minut możemy otrzymać telefon z banku, który w ten sposób próbuje potwierdzić, czy mamy świadomość, co dzieje się z naszymi pieniędzmi.

Shutterstock

AI idzie po miejsca pracy i oddziały?

Komisja Nadzoru Finansowego podaje, że na koniec sierpnia br. banki dysponowały siecią liczącą 9,8 tys. oddziałów, z czego 4,8 tys. było placówkami własnymi (pozostałe to filie i inne ekspozytury). To niemal o 250 punktów mniej niż wcześniej.

Liderem z liczbą placówek stacjonarnych – 945 – pozostaje PKO Bank Polski. Drugi w kolejności – jak wynika z zestawienia Bankier.pl – jest Bank Pekao SA (372 placówki) i Bank Millenium (372 odziały).

Stacjonarne placówki są bankom potrzebne, bo choć rośnie liczba seniorów korzystających z bankowości elektronicznej i mobilnej, to aż połowa z nich wciąż obawia się oszustw podczas korzystania z takich usług – wynika z badania przeprowadzonego przez IBRiS dla Santander Consumer Banku.

To niejedyny problem. Co piąty senior obawia się, że aplikacje bankowe są zbyt trudne w obsłudze, a 15 proc. za skuteczną blokadę w korzystaniu z banku na odległość uznaje konieczność zapamiętania danych do logowania.

Obawy seniorów nie zmienią jednak tego, że do banków chodzi coraz mniej klientów, a coraz szerzej wkracza AI.

Z opisywanego przez „Puls Biznesu” raportu Citigroup o AI wynika, że około 55 proc. miejsc pracy w bankowości ma wysokie prawdopodobieństwo automatyzacji. Kolejne 12 proc. miejsc pracy może zostać wsparte przez sztuczną inteligencję.

– Generatywna AI ma potencjał zrewolucjonizowania bankowości i poprawienia jej dochodowości – twierdzi David Griffiths, szef technologiczny Citigroup.

Czy to oznacza cięcia etatów? Niekoniecznie. Firmy finansowe prawdopodobnie będą musiały zatrudnić… specjalistów od AI, aby mieć pewność co do sprawności i niezawodności nowej technologii.

Źródło:Materiał partnera

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZbigniew Ćwiąkalski: W prawie karnym są przepisy, które nie mogą się ostać
Następny artykuł“Totalny chaos”. Oto powód do niepokoju po meczu Świątek