A A+ A++

W sobotę Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów. Zespół Mariusza Jopa będzie musiał sobie poradzić bez wracającego do formy Kacpra Dudy, który w tym czasie będzie w… Hiszpanii.

Na najbliższy weekend nie ma zaplanowanych gier w ekstraklasie i I lidze. Powodem jest ostatnia w 2024 roku przerwa na mecze reprezentacji. Dla piłkarzy Wisły Kraków będzie pracowita, podobnie jak w październiku. Miesiąc temu w wolnym terminie wyjątkowo odbyło się spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski z Siarką Tarnobrzeg. Zależało na tym gospodarzom, dla których był to ostatni domowy mecz przed remontem boiska. Ale i wiślacy przyklasnęli temu pomysłowi, bo wiedzieli, że w tym roku czeka ich więcej grania w środku tygodnia z powodu zaległości z lata, gdy ich mecze były przekładane z powodu występów w europejskich pucharach, a także zagrożenia powodziowego.

Wisła zna wszystkie terminy zaległych meczów

Zdobywcy Pucharu Polski mają za sobą dwa z czterech odwołanych w pierwotnym terminie meczów. Na wyjazdach nie poszło im w nich zbyt dobrze – byli wyraźnie słabsi i ulegli ŁKS-owi Łódź, bez punktów wrócili także z terenu Górnika Łęczna. 16 listopada o godz. 17.30 krakowianie zagrają w Głogowie z Chrobrym, z którym pierwotnie mieli się zmierzyć 21 października. Ustalony został także termin domowego spotkania z Miedzią Legnica, pierwotnie planowanego na 25 sierpnia. Dojdzie do niego 12 grudnia o godz. 21, czyli po dwumeczu z Polonią Warszawa w pucharze i lidze. Piłkarze prowadzeni przez Mariusza Jopa będą mieli sześć dni na odpoczynek i przygotowania do starcia z wymagającym rywalem.

REKLAMA

Uraz tuż przed startem sezonu

W najbliższym spotkaniu z Chrobrym, niedostępny dla sztabu szkoleniowego będzie Kacper Duda. Dla pomocnika sezon rozpoczął się w listopadzie. Najpierw dostał kilka minut z GKS-em Tychy, a w ostatni weekend już całą drugą połowę ze Stalą Stalowa Wola. Były to jego pierwsze oficjalne występy od maja. Początek okresu przygotowawczego nie zapowiadał tak długiego rozbratu z boiskiem, ale na początku lipca doznał stłuczenia nerki. Do pechowego dla niego zdarzenia doszło w czasie treningu. Jego powrót do gry opóźniła potem mniej groźna kontuzja skręcenia stawu skokowego. 

Duda bardzo dobrze wypadł w Stalowej Woli i już kilka minut po zmianie mógł mieć na koncie asystę. Odebrał piłkę w środku pola, ruszył z nią i podał do Angela Rodado, ale tym razem hiszpański snajper nie trafił w bramkę. – W grze Kacpra nie było widać, że miał tak długą przerwę. Bardzo dobra zmiana – stwierdził trener Jop.

Kacper Duda z powołaniem. Mamy komentarz Wisły

Dwa dni przed wizytą w Stalowej Woli młodzieżowiec został dodatkowo powołany na towarzyskie spotkanie kadry U-21 przeciwko Islandii, które odbędzie się w niedzielę w San Pedro del Pinatar w Hiszpanii. Po obiecującym występie w I lidze kibice Wisły zaczęli apelować do klubu, by spróbował zatrzymać piłkarza i mógł pomóc drużynie w Głogowie. O takich działaniach krakowian nie było jednak mowy. – Wisła Kraków nie starała się o zwolnienie zawodnika, bo gra w reprezentacji Polski to nobilitacja i wyróżnienie, a Kacper otrzymał powołanie w oficjalnym terminie. Klub zobowiązany jest do zwolnienia piłkarza z treningów i innych obowiązków wynikających z kontraktu – tłumaczy LoveKraków.pl Karolina Kawula, rzecznik prasowy.

W ostatnich dniach dla Kacpra Dudy w końcu wyszło słońce. Zespół wysoko wygrał, on dobrze się zaprezentował, otrzymał powołanie do reprezentacji i przedłużył kontrakt z 13-krotnym mistrzem Polski do 30 czerwca 2027 roku. 

20-letni wychowanek Gola Bieruń reprezentował Polskę w kilku kategoriach juniorskich. W U-21 zadebiutował w czerwcu, w przegranym towarzyskim meczu z Macedonią Północną.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAustralopiteki używały narzędzi już 3 mln lat temu!
Następny artykułWidzisz śmigłowiec TOPR? Nie machaj do niego rękami!