A A+ A++

Nie da się nie porozmawiać z Warrenem Spectorem i nie zapytać go o Deus Ex. Gra co prawda ma blisko 25 lat na karku, ale nadal jest zaskakująco aktualna w swojej wymowie.

Oprócz tego po prostu cały czas robi wrażenie swoim niepowtarzalnym klimatem. A jednak ostatni czas nie jest dla marki zbyt łaskawy. Na początku roku jasnym stało się, że Embracer uciął prace nad kolejną częścią, choć te trwały już od dwóch lat. Embracer być może nie dostrzegł jej potencjału, ale twórca marki – który nie ma z nią nic wspólnego już od 20 lat – uważa, że nadal jest ona zaskakująco aktualna.

Teraz jednak rok 2000 mamy dawno za sobą, a świat ma na koncie globalną wojnę z terroryzmem. Pierwsza część serii pojawiła się rok przed zamachami na World Trade Center. Aktualne wpychane jest nam na każdym kroku AI, czy nam się to podoba czy nie i żyjemy w epoce, w której miłośnicy teorii spiskowych są traktowani jak influencerzy. Łatwo pomyśleć, że w sumie żyjemy w czymś na kształt świata z Deus Ex, tylko może trochę mniej cyberpunkowego niż gra Spectora.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOto nowa ksywka Lewandowskiego. Hiszpanie nie hamują się po meczu
Następny artykułCo z inaugurację Pucharu Świata? “Mamy nadzieję”