Dzisiaj (9 listopada) Netflix opublikował drugi i, niestety, najprawdopodobniej ostatni sezon fenomenalnej produkcji, jaką jest serial Arcane. Animowana, a jednak jakże dorosła w swojej wymowie opowieść na bazie świata League of Legends powraca – by jednak w pełni ją docenić, warto sobie przypomnieć co działo się w pierwszym sezonie.
Uwaga: poniższy opis zawiera sporo (choć nie wszystkie) szczegółów pierwszego sezonu Arcane. Starałem się zawrzeć w nim ogólny zarys fabuły, by łatwiej było się odnaleźć widzom po tylu latach przerwy od premiery pierwszego sezonu, która miała miejsce w 2021 roku. Jeśli jednak nie oglądaliście jak ta historia się rozpoczęła, poniższe informacje będą dla Was sporymi spoilerami.Arcane opowiada historię, której dwiema najważniejszymi bohaterkami są siostry – Vi i Powder. Obie mieszkają w Zaun, biednym, zapomnianym przez najważniejszych tego świata mieście, znajdującym się w podziemiach jego całkowitego przeciwieństwa – opływającego w bogactwa Piltover, prowadzonego przez Radę. Miasta te powstały setki lat temu, w wyniku wielkiej wojny pomiędzy magami – tak więc teraz korzystanie z magii w Piltover jest surowo zabronione, w obawie przed powtórzeniem się historii sprzed wieków.
W dodatku Rada zadbała o to, by Zaun było regularnie patrolowane i pilnowane przez strażników, by żaden z jego mieszkańców nie zbiegł przypadkiem do Piltover. Nic dziwnego, że takie zderzenie dwóch “światów” prowadzi do ciągłych konfliktów pomiędzy jego mieszkańcami, które z odcinka na odcinek tylko eskalują.Vi i Powder to sieroty, które straciły rodziców podczas jednego z buntów Zaun, krwawo stłumionych przez władze Piltover. W trakcie ulicznych walk przysięgły sobie, że nigdy się nie rozstaną – obietnica ta będzie miała potem kluczowe znaczenie dla losów obu miast.Buntem kierował Vander, który po ustaniu zamieszek zaopiekował się dziewczynkami. Jednak jego opieka nie była zbyt ścisła, bo Vi i Powder uwielbiały uciekać z Zaun na eskapady do Piltover, połączone z kradzieżami drobnych przedmiotów, w czym pomagały im inne dzieciaki. Podczas jednej z takich akcji Powder znajduje i kradnie tajemnicze, błyszczące niebieskie kamienie, a cała młodociana szajka o mały włos nie wpada w ręce strażników. Udaje im się co prawda zbiec do Zaun, ale tam ich łupami zaczynają interesować się członkowie gangu niejakiego Silco, który niegdyś – wraz z Vanderem – prowadził buntowników. Młodzi rabusie co prawda znowu uciekają kłopotom, ale okazuje się, że ich “przygoda” w Piltover sprowadziła na podziemne miasto jeszcze większą niż zwykle uwagę strażników. Gdy ci w końcu odwiedzają Vandera w poszukiwaniu dziewczynek, ten – wbrew namowom wszystkich wokół – chce oddać się w ich ręce, oczywiście ukrywając dzieci. Jednak zanim strażnikom udaje się aresztować Vandera, porywa go Silco, wspierany przez bestie wzmocnione opracowanym przez niego magicznym serum.
Vi, Powder i inne dzieciaki, które poznaliśmy wcześniej w trakcie ich wycieczek do Piltover oczywiście nie planują pozostawić Vandera na łaskę Silco. Dochodzi do konfrontacji, która… mogłaby się skończyć uratowaniem Vandera, gdyby nie nieszczęsna Powder, która używa jednego ze znalezionych w Piltover magicznych kamieni do skonstruowania samobieżnej bomby. Powder “chce dobrze”, ale jej pomysł kończy się gigantycznym, niekontrolowanym wybuchem, w którym prawdopodobnie giną wszyscy poza nią samą, Vi i Silco. Vi oskarża młodszą siostrę o spowodowanie katastrofy i zabicie wszystkich wokół, po czym zostawia ją samą na miejscu dramatu. Tam znajduje ją Silco, który wykorzystuje bezbronność i tragedię dziewczynki, przygarnia ją, wychowuje i czyni z niej szaloną i niebezpieczną Jinx. W ten sposób Powder, a teraz już Jinx wyrasta na kobietę, której jedynym … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS